Jeden z najbardziej utytułowanych sprinterów w kolarskim peletonie Belg Tom Boonen, nie ma jeszcze na koncie zwycięstwa w Milan – Sanremo. Teraz zapowiada, że to się zmieni.Boonen do tej pory nie odniósł wielu zwycięstw w tym sezonie, jednak jak sam mówi, nie musi nikomu nic udowadniać w wyścigach, które są tylko kolejnym etapem przygotowań do klasyków – „wolę wygrać w sobotę [M-Sr], niż ostatni etap na Tirreno”- powiedział belg o swojej nieco słabszej dyspozycji podczas zakończonego niedawno wyścigu.
Jednak Milan – Sanremo nigdy nie był wyścigiem, który Boonenowi pasował. Tylko raz, w 2007 roku stanął na podium, zajmując trzecie miejsce – „łatwiej wygrać jest Paryż – Roubaix, niż Milan – Sanremo. Ten wyścig jest jak ruletka” – uważa były Mistrz Świata, „gdyby liczyła się tylko dyspozycja, wygrałbym go już trzy razy” – twierdzi.
Przygotowania Boonena były nieco zakłócone przez kraksę na jednym z etapów T - A, jednak teraz Belg jest z powrotem na dobrej drodze do wygrania Primavery. „Trenowałem na tej trasie kilka razy i wiem, czego mogę się spodziewać. Mogę też na pewno liczyć na pomoc kolegów z drużyny” – powiedział.
„Wygrałem już dwa razy Paryż – Roubaix, dwa razy Ronde van Vlaanderen, terach chcę wygrać Milan – Sanremo” –przyznał, „tym razem nie żartuję”.
Skład Quick Step na Milan – Sanremo:
Tom Boonen, Allan Davis, Sylvain Chavanel, Jerome Pineau, Carlos Barredo, Matteo Tossato, Marco Velo
Boonen: tym razem nie żartuję
Czy Belg wygra w końcu Primaverę?
Jeden z najbardziej utytułowanych sprinterów w kolarskim peletonie Belg Tom Boonen, nie ma jeszcze na koncie zwycięstwa w Milan Sanremo. Teraz zapowiada, że to się zmieni.