Ostatni etap, z Nicei do Nicei, wcale nie zapowiadał się jako „etap przyjaźni” i z pewnością taki nie był. Wydarzenia na trasie spokojnie mogłyby posłużyć za scenariusz do filmu sensacyjnego. I to nie jednego.
Kolarze, być może rozleniwieni trochę ciepłymi promieniami słońca, rozpoczęli etap dość spokojnie. Na zaledwie 119 km czekały na nich trzy podjazdy, wszystkie pierwszej kategorii. Dopiero po 20 km na czele, z kilkunastosekundową przewagą, uformowała się grupka około 30 kolarzy, w której byli m.in. Nocentini (Ag2R), Fleche i Garate (Rabobank), Dyachenko i Popovych (Astana), Pereiro i Lopez Gacia (Caisse d’Epargne), Casar (FdJ), Taaramae (Cofidis), a także kolarze Lampre, Katusha, Quick Step, Garmin i Euskaltel.
Wkrótce Contador dołączył do uciekającej grupki, lecz na tym nie zamierzał poprzestać. Za kolarzem Astany utrzymali się jedynie Hernandez (Euskaltel), Lopez Garcia, Casar i Taaramae. Sanchez, który wraz z pięcioma kolegami z drużyny gonił grupkę Contadora, po raz kolejny musiał zmieniać koło! Skutkiem tego była już ponad dwuminutowa strata na szczycie Col de la Porte, a Contador, który wygrał premię górską, niczym szalony nadawał bardzo mocne tempo w ucieczce.
Na 60 km peleton, z liderem, tracił do grupy Contadora 2.12, natomiast pomiędzy nimi, ze stratą ponad minuty, jechała jeszcze grupka ośmiu kolarzy. Kilkanaście kolejnych kilometrów wiodło w dół, co zaowocowało zmniejszeniem różnicy pomiędzy dwiema grupami do około 1.45, a w pościg za Contadorem włączyła się także ekipa Saxo Bank.
Na kilka kilometrów przed kolejnym wzniesieniem - La Turbie (1. kat., 88,5km) peleton doścignął grupkę, w której byli m.in Garate, Popovych, Haussler, Nocentini, a strata do grupy Contadora wynosiła już tylko 40 sekund. Rozpoczynając podjazd prowadzący mieli zaledwie 14 sekund przewagi nad peletonem, która jednak w miarę pokonywania kolejnych metrów zaczęła znów rosnąć! Oprócz Contadora w czołowej grupce mocno pracowali Taaramae oraz Casar. Z kolei dystans tracił Hernandez, który wkrótce został doścignięty przez peleton. Na szczycie La Turbie przewaga Contadora nad Sanchezem wynosiła 50 sekund.
Na zjeździe znów peleton zdołał nadrobić stracony czas i na 20 km do mety tracił jedynie 25 sekund. Wtedy jednak, rozpoczynając podjazd pod Col d’Eze (1. kat., 103km), zaatakował Contador! Za nim ruszył jedynie Lopez Garcia, który do tej pory nie pracował na powodzenie ucieczki. Kilometr później Contador jeszcze bardziej podkręcił tempo, zostawił Hiszpana z Caisse d’Epargne i powiększał przewagę nad peletonem!
Z grupy lidera, w której zostało już tylko kilkunastu kolarzy, zaatakował Colom (Katusha), pociągając za sobą Franka Schlecka (Saxo Bank). Chwilę później dołączył do nich Cadel Evans (Silence – Lotto). Na szczycie Col d’Eze, z którego do mety pozostało 16 km (prowadzących w dół), Contador miał zaledwie 12 sekund przewagi nad goniącą trójką i 23 nad peletonem, z którego do przodu ruszył Sanchez, chcąc zminimalizować straty, jednak na zjeździe doścignął go peleton.
Także na zjeździe kłopoty miał Sylvain Chavanelv, który zerwał łańcuch, co przy prowadzeniu Contadora mogło oznaczać dla niego utratę drugiego miejsca. Na 9 km do mety Contador został doścignięty przez Schlecka i Coloma, którzy byli zagrożeniem dla Sancheza w klasyfikacji.
Na 5km do mety przewaga grupy Contador, Colom, Schleck nad peletonem wynosiła 17 sekund, natomiast Chavanel tracił kolejne 10, jednak na 2 km do mety zdołał dojść do grupy Sancheza. Na ostatnim kilometrze zaatakował Schleck i jednak pozostała dwójka była w stanie odeprzeć ten ataku. Peleton natomiast był bardzo blisko.
Na około 500 metrów przed kreską cała trójka jechała razem, pilnując się bacznie. Jako pierwszy finisz rozpoczął Colom, który wyskoczył zza pleców Schlecka. Zaraz za nim ruszył Contador, jednak zmęczenie nie pozwoliło mu wyprzedzić kolarza Katusha. Ostatecznie Colom minął linię mety pół roweru przed Hiszpanem. Schleck, nie walcząc o wygraną, uplasował się na trzecim miejscu.
Grupa lidera, w której był już Chavanel, straciła do zwycięzcy 17 sekund. Oznacza to, że pozycję lidera wyścigu zachował Sanchez, jednak Schleck i Chavanel zamienili się miejscami i tym samym Luksemburczyk z Saxo Bank zakończył wyścig na drugim miejscu. Contadorowi nie udało się awansować w klasyfikacji generalnej i ostatecznie zwycięzca z 2007 roku ukończył wyścig na 4. miejscu.
Wyniki 8. etapu:
1 Antonio Colom (Team Katusha 2.47.49 (42.546 km/h)
2 Alberto Contador (Astana)
3 Frank Schleck (Team Saxo Bank) 0.01
4 Jonathan Hivert (Skil-Shimano) 0.17
5 Christophe Moreau (Agritubel)
6 Sylvain Chavanel (Quick Step)
7 Juan Manuel Garate (Rabobank)
8 Christophe Le Mevel (Francaise Des Jeux)
9 Jens Voigt (Team Saxo Bank)
10 Sandy Casar (Francaise Des Jeux)
Klasyfikacja końcowa:
1 Luis-Leon Sanchez (Caisse d'Epargne) 30.53.51
2 Frank Schleck (Team Saxo Bank) 1.00
3 Sylvain Chavanel (Quick Step) 1.09
4 Alberto Contador (Astana) 1.24
5 Antonio Colom (Team Katusha) 1.47
6 Jens Voigt (Team Saxo Bank) 1.59
7 Kevin Seeldrayers (Quick Step) 2.29
8 Jonathan Hivert (Skil-Shimano) 2.57
9 Yury Trofimov (BBox Bouygues Telecom) 3.37
10 Christophe Le Mevel (Francaise Des Jeux) 4.00
Klasyfikcja punktowa:
1 Sylvain Chavanel (Quick Step) 94 pkt
2 Alberto Contador (Astana) 84
3 Antonio Colom (Team Katusha) 76
Klasyfikacja górska:
1 Tony Martin (Columbia - Highroad) 55 pkt
2 Alberto Contador (Astana) 48
3 Jeremy Roy (Francaise Des Jeux) 32
Klasyfikacja młodzieżowa:
1 Kevin Seeldrayers (Quick Step) 30.56.20
2 Jonathan Hivert (Skil-Shimano) 0.28
3 Yury Trofimov (BBox Bouygues Telecom) 1.08
Klasyfikacja drużynowa:
1 Team Saxo Bank 92.52.45
2 Franaise des Jeux 10.29
3 Caisse d'Epargne 13.58
FOTO: https://www.letour.fr
