Torowy Puchar Świata #5. Dzień 3

(13-15.02, CDM, Kopenhaga, Dania)

Drukuj

Bez medalu zakończyli Polacy zmagania w piątej, ostatniej w tym sezonie edycji torowego Pucharu Świata. Z czterema medalami z Kopenhagi wyjeżdżają natomiast Brytyjczycy.

Bez medalu zakończyli Polacy zmagania w piątej, ostatniej w tym sezonie edycji torowego Pucharu Świata. Z czterema medalami z Kopenhagi wyjeżdżają natomiast Brytyjczycy.Ostatniego dnia rywalizacji mężczyźni walczyli w sprincie i Madisonie, natomiast panie w wyścigu drużynowym na dochodzenie i keirinie.

Bardzo dobrze rywalizację w sprincie rozpoczął Łukasz Kwiatkowski, który w kwalifikacjach zajął piąte miejsce, wyprzedzając m.in. Teuna Muldera z Holandii oraz Brytyjczyka Rossa Edgara. Drugi z Polaków, Adrian Tekliński, zajął 17. Miejsce, przegrywając awans do drugiej rundy zaledwie o 0.012 sekundy. Niestety w 1/8 finału Łukasz Kwiatkowski musiał uznać wyższość Amerykanina, Adama Duvendecka i pozostała mu walka jedynie o miejsca 9-12. Polak walczył ze zmiennym szczęściem i ostatecznie zajął 11. miejsce. Rywalizacja o medale przebiegała natomiast pod dyktando Francuzów. Do półfinałów awansowali zarówno Gregory Bauge (US Creteil), Kevin Sireau oraz Mickael Bourgain (obaj Cofidis). Jedynym kolarzem spoza Francji z w półfinałach był Jason Kenny z Wielkiej Brytanii. Nie miał on szans zarówno w półfinale, w starciu z Bauge, jak i w wyścigu o brązowy medal, gdzie uległ Sireau, natomiast walce o złoto Bauge lepszy okazał się od Bourgain’a.

W Madisonie przyzwoite, szóste miejsce zajęła para Rafał Ratajczyk/ Łukasz Bujko. Polacy awansowali do finału dzięki siódmemu miejscu w kwalifikacjach. W finale, mimo zwycięstwa na piątym sprincie Polacy nie byli w stanie zdobyć wielu punktów i zajęli szóste miejsce, jednak w walce o kolejne punkty przeszkodził im upadek. Zwyciężyli Niemcy, przed Włochami oraz Holendrami

W wyścigu drużynowym na dochodzenie startowały Polki, w składzie Edyta Jasińska, Dominika Maczka oraz Małgorzata Wojtyra. Nasze reprezentantki rozpoczęły dość dobrze, po 1000 metrach uzyskując trzeci wynik, jednak potem opadły z sił i ostatecznie uzyskały czas 3:40.828, co wystarczyło do zajęcia zaledwie 9. miejsca i oznaczało, że Polki odpadły z rywalizacji. Najlepsze w kwalifikacjach okazały się Brytyjki z Team 100% ME (Armitstead, Colclough, Rowsell), które wyprzedziły Holenderki oraz Niemki. W finale Brytyjki jedynie potwierdziły, że należą do ścisłej światowej czołówki, pokonując Holenderki o ponad dwie sekundy, cały czas kontrolując przebieg rywalizacji. Bardziej zacięty przebieg miał wyścig o brązowy medal, gdzie zmierzyły się Niemki i Belgijki. Co prawda Niemki od początku wysunęły się na prowadzenie, jednak rywalki nie zamierzały odpuszczać i mocno naciskały. Ostatecznie to jednak brązowe medalistki ubiegłorocznych MŚ zwyciężyły, wyprzedzając Belgijki o prawie sekundę.

Bez powodzenia w keirinie walczyła Renata Dąbrowska. Polka w pierwszym wyścigu kwalifikacyjnym zajęła dopiero czwarte miejsce, a dodatkowej szansy nie wykorzystała także w repasażach i nie przeszła do drugiej rundy. Bez problemu przez kwalifikacje przebrnęły Sanchez (Francja), Kanis (Holandia), Pendleton (Wielka Brytania) czy Guerra Rodgiguez (Kuba), a dopiero po dodatkowych wyścigach do drugiej rundy awansowały Francuzka Clair, Chinka Zheng, Australijki Meares oraz McCulloch. Z tej stawki do finału awansowały m.in. Clair, Pendleton, Kanis oraz Sanchez i to właśnie ta ostatnia okazała się najszybsza w wyścigu o złoto. Francuzka wyprzedziła reprezentantkę Włoch, Elisę Frisoni oraz Chinkę Shuang Guo, natomiast Renata Dąbrowska została ostatecznie sklasyfikowana na 21. miejscu.

Wyniki wkrótce.