Valverde na dopingu?

CONI ma dowody na powiązania Hiszpana z Fuentesem

Drukuj

Na 16 lutego Włoski Komitet Olimpijski wyznaczył datę przesłuchania Alejandro Valverde w sprawie rzekomego stosowania dopingu przez Hiszpana. Próbki pobrane od Valverde podczas zeszłorocznego Tour de France miałyby być identyczne z tymi, znalezionymi w laboratorium Fuentesa w 2006 roku.

Na 16 lutego Włoski Komitet Olimpijski wyznaczył datę przesłuchania Alejandro Valverde w sprawie rzekomego stosowania dopingu przez Hiszpana. Próbki pobrane od Valverde podczas zeszłorocznego Tour de France miałyby być identyczne z tymi, znalezionymi w laboratorium Fuentesa w 2006 roku.
CONI podejrzewa, że próbka pobrana od Valverde 20 lipca, po 15. etapie Wielkiej Pętli, kiedy to wyścig zawitał do Włoch, są identyczne z tymi, które znaleziono w trakcie przeszukania kliniki w Madrycie, gdy prowadzone było śledztwo w sprawie Operacion Puerto. CONI zaznaczył jednak, że próbka z Touru nie dała wyniku pozytywnego, a kolarz ma odpowiedzieć jedynie na pytania dotyczące jego powiązań z Fuentesem oraz wyjaśnić podejrzenia o stosowanie przez niego dopingu. O swoich zamiarach CONI poinformował zarówno UCI, jak i drużynę Hiszpana, Caisse d’Epargne.

Zaraz po wybuchu Afery Puerto próbowano doszukać się powiązań kolarza z tą sprawą, jednak wszelkie działania nie przynosiły skutku (mimo wielu podejrzeń). Teraz sąd w Madrycie ujawnił dokumenty, według których Valverde miałby figurować na liście klientów Fuentesa jako Valv, Pitti i 18.

Właśnie na podstawie podejrzeń tuż przed MŚ w 2007 roku UCI zawiesiła Valverde, jednak ten odwołał się od decyzji Unii do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, który uchylił tę decyzję. Obecnie przeciwko Hiszpanowi prowadzone jest inne postępowanie przed CAS, tym razem jednak ukarania kolarza domaga się WADA (Światowa Agencja Antydopingowa).