Evans odpuszcza Giro

Kolarz Silence - Lotto na 100% nie wystartuje we włoskim wyścigu

Drukuj

Cadel Evans nie pojedzie w Giro dItalia. Po kilku miesiącach spekulacji i sprzecznych informacji, dziś Australijczyk ostatecznie zrezygnował z udziału w majowym wyścigu. O swojej decyzji poinformował podczas prezentacji swojej ekipy w belgijskim Bredene.

Cadel Evans nie pojedzie w Giro d’Italia. Po kilku miesiącach spekulacji i sprzecznych informacji, dziś Australijczyk ostatecznie zrezygnował z udziału w majowym wyścigu. O swojej decyzji poinformował podczas prezentacji swojej ekipy w belgijskim Bredene.
Evans po raz kolejny podkreślił, że jego głównym celem w tym sezonie jest Tour de France, a start w Giro d’Italia nie pozwoliłby mu się dostatecznie przygotować do startu w Wielkiej Pętli.

„W mediach było wiele szumu na temat mojego udziału w Giro. Jednak po rozważeniu wszystkich możliwości, podjąłem decyzję o rezygnacji z udziału” – powiedział drugi kolarz ubiegłorocznego Touru.

„Giro jest bardzo ciekawym wyścigiem, ale start w nim uniemożliwiłby mi dobre przygotowanie się do TdF” – stwierdził Evans, który do lipcowego wyścigu chce się przygotować m.in. startując w klasykach w Walonii.

Australijczyk ma nadzieję, że w walce z kolarzami Astany, bo to właśnie ich uważa za najgroźniejszych rywali, pomogą mu koledzy z ekipy – „z każdym rokiem jesteśmy coraz lepsi” – powiedział Evans, który w Silence – Lotto jeździ już piąty rok, „zwłaszcza Thomas Dekker i Philip Gilbert będą mocnym punktem naszej drużyny” – chwalił swoich kolegów. „Astana będzie pod presją i to będzie nasza szansa” – zakończył.