Lefevere się niecierpliwi

Szef Quick Step żąda wyjaśnienia sprawy Stefana Schumachera

Drukuj

Patrick Lefevere, menedżer Quick Step, domaga się od Francuskiej Agencji Antydopingowej zdecydowanych działań w sprawie Stefana Schumchera, podejrzanego o stosowanie CERA podczas Tour de France, a który podpisał przed sezonem kontrakt z belgijską ekipą.

Patrick Lefevere, menedżer Quick Step, domaga się od Francuskiej Agencji Antydopingowej zdecydowanych działań w sprawie Stefana Schumchera, podejrzanego o stosowanie CERA podczas Tour de France, a który podpisał przed sezonem kontrakt z belgijską ekipą.
Lefevere chce by AFLD w przeciągu najbliższych dwóch tygodni zamknęło sprawę Schumachera. Przypomnijmy, że Agencja do tej pory nie przebadała próbki B kolarza i nie zawiesiła Niemca. Ten z kolei już kilkukrotnie podkreślał, że zamierza się ścigać w przyszłym sezonie oraz wypełnić, ważny według niego, kontrakt z ekipą Quick Step.

Na to Lefevere zgodzić się nie chce. Krótko po ogłoszeniu pozytywnego wyniku testu Schumachera, Belg zapowiedział, ze jego kontrakt z Quick Step zostanie zerwany. Możliwe jednak, że w obliczu przedłużającej się sprawy Schumachera, będzie zmuszony zatrudnić dopingowicza.

„Ten sam wspaniały pan Bordry, który podczas Wielkiej Pętli, a także po wyścigu tak chwalił się osiągnięciami AFLD, nie może nawet odpisać na moje pytanie w sprawie Schumachera” – ironizował Lefevere.

Belg zapowiedział, że jeśli AFLD nie podejmie decyzji w sprawie byłego kolarza Gerolsteiner w przeciągu dwóch tygodni, wytoczy Agencji proces sądowy. „Jeśli nie zobaczę żadnych działań, będę zmuszony skierować sprawę do sądu, gdyż na tym całym zamieszaniu najbardziej cierpię ja i Quick Step. Według prawa Schumacher ma rację, mówiąc, że jego kontrakt jest ważny, a je nie mogę zabronić mu się ścigać. Mógłbym mu jedynie zapłacić za zerwanie kontraktu, dlatego zamierzam walczyć w sądzie” – powiedział.

W wypowiedziach menedżera belgijskiej ekipy widać spore poirytowanie całą sytuacją. „A co powiedziałoby ASO [które przy współpracy z AFLD organizowało ubiegłoroczny TdF], gdyby Schumacher stanął na starcie Paryż – Nicea? Na pewno by się nie zgodzili” – denerwował się Lefevere.