David Canada, kolarz Fuji – Servetto zakończył niedawno kolejną fazę leczenia raka skóry. Hiszpan w 2007 roku przeszedł już terapię, jednak nowotwór okazał się jednym z groźniejszych, co niestety skutkowało przerzutami.
Mimo choroby, a co za tym idzie przerwie w ściganiu, Hiszpan nie traci optymizmu. Nie tylko ma nadzieję na szybko powrót do zdrowia, jak najszybciej chce wrócić na rower. „Wierzę, że uda mi się pokonać chorobę i będę mógł jak najszybciej wrócić do ścigania. Najtrudniejsza część leczenia już za mną” – stwierdził zwycięzca Volta a Catalunya z 2006 roku. „Oczywiście najważniejsze jest dla mnie zdrowie, ale nie chciałbym kończyć kariery w ten sposób” - przyznał.
Hiszpan podziękował także swojej drużynie za wsparcie w trudnym dla niego okresie. „Zachowują się fantastycznie. Wspierają mnie i wiem, że miejsce w drużynie będzie na mnie czekać” – powiedział. Kierownictwo drużyny zapewniło, że nawet jeśli Hiszpan nie będzie w stanie się ścigać, będzie miał zapewnione miejsce w obsłudze ekipy.
Słowa otuchy kolarzowi Fuji – Servetto wysłał Lance Armstrong, który w 1996 roku także zachorował na raka. Na podobne choroby cierpieli także Magnus Backstedt i Amerykanka Amber Neben.
David Canada walczy z nowotworem
Hiszpan ma nadzieję na szybki powrót do kolarstwa
David Canada, kolarz Fuji Servetto zakończył niedawno kolejną fazę leczenia raka skóry. Hiszpan w 2007 roku przeszedł już terapię, jednak nowotwór okazał się jednym z groźniejszych, co niestety skutkowało przerzutami.