Zawsze może być lepiej – taką zasadę zdaje się wyznawać Mark Cavendish, kolarz Team Columbia. Po licznych sukcesach w 2008 roku (m.in. czterech zwycięstwach w Tour de France), Brytyjczyk zapowiada, że w przyszłym sezonie zamierza osiągnąć jeszcze więcej.Mimo dopiero 23 lat, Brytyjczyk już jest uznawany za jednego z najlepszych sprinterów w peletonie i to właśnie na niego muszą uważać McEwen, Boonen, czy Freire. W sezonie 2008 Cavendish odniósł 17 zwycięstw, najwięcej z całego peletonu.
W wywiadzie dla magazynu Procycling, Cavendish zdradza swoje plany na 2009 rok.
„Sezon rozpocznę na Tour of Qatar. Będziemy się tam przygotowywać do sezonu razem z Erikiem Zabelem [nowy trener sprinterów Columbii]. Codziennie, po każdym etapie będziemy jeździć po 50, 60 km za samochodem, tak więc przez cztery dni pod rząd będziemy pokonywać po 200 km” – tłumaczy Cavendish, który ma nadzieję na złapanie wysokiej formy właśnie w lutowym wyścigu. „Potem pojadę do Kalifornii, na Tour of California. To dla nas bardzo ważny wyścig, więc będziemy chcieli wygrać kilka etapów” – przyznał Brytyjczyk.
Kolejnym ważnym punktem w kalendarzu Cavendisha będzie Milan – Sanremo, do którego chciałby się przygotować poprzez starty w mniejszych wyścigach w Europie. „Już w ubiegłym sezonie mówiłem kolegom, że chcę pojechać Milan-Sanremo. Może nie żeby wygrać od razu, ale zdobyć cenne doświadczenie” – tłumaczy swoją decyzję.
„Następnie wystartuje w Wiosennych Klasykach” – zapowiedział Cavendish i dodał, że w tych wyścigach chciałby stanąć na podium, „na pewno będzie E3 Prijs Vlaanderen - Harelbeke, Driedaagse De Panne-Koksijde, Gandawa-Wevelgem i Paryż - Roubiax”.
W maju podopieczny Boba Stapletona wystartuje co prawda w Giro, jednak będzie to jednak głównie przygotowanie do Tour de France, głównego celu Cavendisha. Pytany o zieloną koszulkę dla najlepszego sprintera, Cavendish odpowiada nieco ostrożnie – „celem numer jeden jest dojechać do Paryża, jeśli to się uda, to wierzę, że po drodze odniosę parę zwycięstw. Gdy skoncentruję się na wygrywaniu etapów, wtedy zielona koszulka będzie moja” – stwierdził, dodając jednak, że tegoroczny Tour de France będzie trudniejszy niż poprzednia edycja.
Cavendish chce więcej
Sprinter Columbii zapowiada jeszcze lepszy sezon
Zawsze może być lepiej taką zasadę zdaje się wyznawać Mark Cavendish, kolarz Team Columbia. Po licznych sukcesach w 2008 roku (m.in. czterech zwycięstwach w Tour de France), Brytyjczyk zapowiada, że w przyszłym sezonie zamierza osiągnąć jeszcze więcej.