Skruszony Piepoli

Włoch przyznaje się do błędu

Drukuj

W wypowiedzi dla La Gazetta dello Sport Leonardo Piepoli przyznał, że stosowanie przez niego dopingu było błędem. Wcześniej Włoch, który podczas TdF został przyłapany na CERA, nie chciał współpracować z Włoskim Komitetem Olimpijskim i odmawiał zeznań

W wypowiedzi dla La Gazetta dello Sport Leonardo Piepoli przyznał, że stosowanie przez niego dopingu było błędem. Wcześniej Włoch, który podczas TdF został przyłapany na CERA, nie chciał współpracować z Włoskim Komitetem Olimpijskim i odmawiał zeznań.

„Popełniłem błąd i powinienem za to zapłacić” – powiedział były kolarz Saunier Duval – Scott. „To był dla mnie ciężki okres, posłuchałem kilku ludzi i zrobiłem źle” – dodał i przyznał, że sam wstrzykiwał sobie zakazane substancje.

Włoch, mimo chwili szczerości, odmówił podania jakichkolwiek nazwisk – „podanie jakichkolwiek nazwisk będzie bezcelowe, jako że większość z tych osób zostało już ukaranych” – stwierdził Piepoli, jednak zaznaczył, że nie było wśród nich doktora Carlo Santuccione, tak jak to miało miejsce w przypadku Riccardo Ricco.

Niedawno Ettore Torri, główny prokurator CONI zażądał dwóch lat dyskwalifikacji dla Piepoliego. Włoch został kilkukrotnie wzywany na przesłuchania przed Komitet, jednak albo się nie stawiał, albo odmawiał składania zeznań. Z kolei na początek stycznia Francuska Agencja Antydopingowa (AFLD), która przeprowadzała testy podczas TdF, zaplanowała przesłuchanie Włocha. Razem z nim stawić ma się Stefan Schumacher, także przyłapany na CERA.