Powracający ze sportowej emerytury Jorg Jaksche, który w przyszłym sezonie ścigać się będzie w zespole OPD Cinelli, jednak nie zarobi zbyt wiele na startach.Niemiec ścigać się będzie za symboliczne 1 Euro.
Niemiec przyznaje, że taki układ z szefostwem włoskie ekipy jak najbardziej mu odpowiada. „Jestem teraz kolarzem za 1 Euro” – śmieje się Jaksche, „jednak taka sytuacja mi pasuje, gdyż to ja decyduje, kiedy powiem stop i przestanę się ścigać. Mógłbym nawet ścigać się za darmo” – dodał kolarz, który w 2007 roku został skazany na roczną dyskwalifikację.
Były zwycięzca Paryż – Nicea przyznaje, że bardzo zależało mu na znalezieniu ekipy na przyszły sezon – „bardzo się cieszę, że tak to się wszystko ułożyło” – powiedział o podpisaniu kontraktu z OPD – Cinelli. Wiosną, z powodu braku ofert Jaksche rozważał, a w czerwcu nawet podjął decyzję o zakończeniu kariery i skupieniu się na studiach.
Mimo podpisania kontraktu, kolarz jest ostrożny, jeśli chodzi o prognozowanie wyników w przyszłym sezonie. „Nie mam żadnych z góry ustalonych celów. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy” – powiedział Jaksche, który sezon rozpocznie startem w Mediterranean Tour, który z resztą w 2004 roku wygrał.
Jaksche zarobi 1 Euro
Niemiec podpisał kontrakt z ekipą OPD Cinelli
Powracający ze sportowej emerytury Jorg Jaksche, który w przyszłym sezonie ścigać się będzie w zespole OPD Cinelli, jednak nie zarobi zbyt wiele na startach.