Angelo Zomegnan, dyrektor Giro d’Italia nadal wierzy, że Cadel Evans wystartuje w przyszłorocznej, 92. edycji wyścigu. Po środowej informacji organizatora wyścigu, która mówiła o starcie Australijczyka w Giro, w piątek Evans zaprzeczył tym informacjom.
Niedawno RCS (jak twierdzą organizatorzy po ustaleniach z ekipą Silence - Lotto) podało, że Evans pojawi się na starcie przyszłorocznego Giro. Dwa dni później Australijczyk zaprzeczył tym informacjom, oskarżając RCS o wykorzystanie jego osoby do promocji wyścigu.
Angelo Zomegnan, dyrektor Giro, przyznał jednak, że wszystkie ustalenia odnośnie startu Evansa w wyścigu zapadły podczas jego rozmów z kierownictwem zespołu Silence – Lotto. „Deklaracja Evansa była dla mnie sporym zaskoczeniem” – powiedział Zomegnan o wypowiedziach Australijczyka dla serwisu cycylingnews. Dodał też, że propozycja startu kolarza w obchodzącym setne urodziny Giro została wysłana do kierownictwa ekipy już zimą 2007 roku – „z tego co wiem, to Marc Sergeant i Roberto Damiani [dyrektorzy sportowi Silence – Lotto] ustalili wraz z Evansem, że ten wystartuje w wyścigu. Wspólnie ustaliliśmy, że 10 grudnia RCS przekaże tę informację mediom” – relacjonował przebieg rozmów Zomegnan.
Włoch przyznał, że w związku zaistniałą sytuacją rozmawiał już z kierownictwem Silence – Lotto. „Sergeant i Damiani sami byli zaskoczeni decyzją kolarza, ale wspólnie myślimy nad rozwiązaniem problemu” – stwierdził. Jednak mimo zamieszania, jakie wywołała wypowiedź Evansa, Zomegnan nie zamierza zamykać przed nim drzwi Giro – „jeśli tylko się zdecyduje na start, z przyjemnością się zgodzimy” – zakończył.
Zomegnan wierzy w start Evansa
Dyrektor Giro chętnie widziałby australijczyka w przyszłorocznym wyścigu
Angelo Zomegnan, dyrektor Giro dItalia nadal wierzy, że Cadel Evans wystartuje w przyszłorocznej, 92. edycji wyścigu. Po środowej informacji organizatora wyścigu, która mówiła o starcie Australijczyka w Giro, w piątek Evans zaprzeczył tym informacjom