Do 6 stycznia ma zapaść decyzja, czy Tom Boonen (Quick Step) stanie przed sądem za stosowanie kokainy.Belg został przyłapany na stosowaniu narkotyku w maju tego roku, jednak uniknął dyskwalifikacji. Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia i do 100 tysięcy euro grzywny.
Kontrola przeprowadzona u Boonena w domu wykazała w jego organizmie ślady kokainy, jednak jako że nie była ona przeprowadzona w trackie zawodów, kolarz nie mógł zostać zdyskwalifikowany. Boonen został jednak niedopuszczony przez swoją drużynę (czego także domagali się organizatorzy) do startu w Tour de France.
Kolarz przeprosił za swoje zachowanie, jednak stwierdził, że narkotyk mógł mu zostać dosypany do drinka, kiedy bawił się w jednym z klubów.
Teraz sąd w Turnhout, po wcześniejszym przeanalizowaniu mteriałów ze śledztwa, ma zdecydować (do 6 stycznia), czy postawić byłemu Mistrzowi Świata zarzuty. Za posiadanie narkotyku grozi mu do trzech miesięcy do pięciu lat więzienia, a także od 1 tysiąca do 100 tysięcy euro grzywny. Możliwe jest jednak, że kolarz uniknie surowej kary, zamiast tego zmuszony będzie odpracować winę społecznie.
Boonen stanie przed sądem?
Belgowi grozi proces cywilny za stosowanie kokainy
Do 6 stycznia ma zapaść decyzja, czy Tom Boonen (Quick Step) stanie przed sądem za stosowanie kokainy.