Ivan Basso, kolarz zespołu Liquigas, który pod koniec tego sezonu wrócił do ścigania po dwuletniej dyskwalifikacji, przyznał, że w przyszłym roku skoncentruje się na przygotowaniach do Giro d’Italia oraz Vuelta a Espana.Basso, który wygrywał Giro w 2006 roku powiedział, że bardzo zależy mu na powtórzeniu sukcesu – „zwycięstwo w Giro to moje marzenie” – stwierdził Włoch. Przebywający obecnie na zgrupowaniu ze swoją drużyną Basso powiedział, że będzie to z pewnością ciężkie zadanie, jednak wierzy, że mu się uda – „mam nadzieję, że zdołam wrócić do poprzedniej dyspozycji ,to mój cel, jednak moja forma będzie jasna dopiero po Tour of California, wtedy będę wiedział więcej”.
Lance Armstrong, który zapowiedział start w przyszłorocznym Giro, stwierdził niedawno, że to właśnie Ivan Basso będzie głównym faworytem do zwycięstwa w całym wyścigu.
Podczas Giro Basso będzie liderem zespołu, wraz z Franco Pellizottim, czwartym kolarzem tegorocznej edycji. Pellizotti stwierdził, że podczas Giro zarówno on jak i Basso będą mieli wolną rękę a dopiero po jakimś czasie okaże się, na kogo będzie pracować drużyna.
„Nie rozmawiałem jeszcze z Franco” – powiedział Basso, "jednak na pewno będziemy sobie pomagać w przyszłym sezonie. On z pewnością zasługuje na rolę lidera zespołu” – dodał.
Basso chce wygrać Giro i Vueltę
Powracający po dyskwalifikacji Włoch znów chce być na topie
Ivan Basso, kolarz zespołu Liquigas, który pod koniec tego sezonu wrócił do ścigania po dwuletniej dyskwalifikacji, przyznał, że w przyszłym roku skoncentruje się na przygotowaniach do Giro dItalia oraz Vuelta a Espana.