Austriacki Związek Kolarski (ÖRV) postanowił skierować do sądu sprawę przeciwko Bernhardowi Kohlowi. Związek oskarża kolarza o zniesławienie i domaga się przykładnego ukarania dopingowicza przez sąd.Kohl, który przyłapany został na stosowaniu CERA podczas Tour de France, został niedawno zawieszony na dwa lata, a w dodatku prokuratura w Klagenfurcie, rodzinnym mieście kolarza, prowadzi przeciwko niemu postępowanie wytoczone przez były zespół - Gerolsteiner, z powodu oskarżeń o oszustwo i działanie na szkodę sponsora. Grozi mu za to do sześciu miesięcy więzienia.
Otto Flum, prezes ÖRV tak tłumaczy decyzję o postawieniu kolarza przed sądem – „swoim działaniem chcemy pokazać, że nie tolerujemy żadnych praktyk dopingowych” – powiedział. „Szkody, jakie poczynił Kohl, decydując się na stosowanie niedozwolonych środków zasługują na ukaranie przez sąd” – dodał Flum, który krótko po ogłoszeniu pozytywnego wyniku testu Kohla zapowiedział, że zamierza domagać się ukarania byłego kolarza Gerolsteiner.
Doping w Austrii nie jest ścigany z urzędu jako przestępstwo, więc z tego powodu Kohl nie może być skazany na karę więzienia, jednak niedawno w jego rodzinnym kraju zaczęto się zastanawiać nad uznaniem dopingu jako niezgodnego z prawem i podlegającego karze więzienia.
ÖRV skarĹźy Kohla
Związek domaga się surowej kary dla dopingowicza
Austriacki Związek Kolarski (ÖRV) postanowił skierować do sądu sprawę przeciwko Bernhardowi Kohlowi. Związek oskarża kolarza o zniesławienie i domaga się przykładnego ukarania dopingowicza przez sąd.
