Bruyneel: Armstrong znów może wygrywać

Dyrektor sportowy Astany o sile Amerykanina

Drukuj

W wywiadzie dla belgijskiego dziennika La Dernire Heure-Les Sports Johan Bruyneel broni decyzji Lancea Armstrong o powrocie do kolarstwa po trzyletniej przerwie.

W wywiadzie dla belgijskiego dziennika La Dernière Heure-Les Sports Johan Bruyneel broni decyzji Lance’a Armstrong o powrocie do kolarstwa po trzyletniej przerwie.Belg wyraził także nadzieję, że Armstrong będzie miał okazję wystartować w Tour de France bez towarzyszącej atmosfery skandalu.

Bruyneel uważa, że to właśnie Francuzi są winni całego „zamieszania” wokół powrotu Armstronga i jego ewentualnego startu w Wielkiej Pętli. „Jeśli wyłączymy z tej dyskusji Francuzów, problem powrotu Armstronga znika. Australia, California, Włochy, Belgia… wszyscy [organizatorzy] są zadowoleni z powrotu Lance’a” – twierdzi Belg, dyrektor sportowy Astany, zespołu, w którym w przyszłym sezonie ścigać się będzie Armstrong. „Lance zawsze wygrywał, gdy inni tego nie chcieli, miło by było to powtórzyć”.

Potwierdził także wcześniejsze zapowiedzi Armstronga, że ten wystartuje m.in. we Flandrii oraz w Giro d’Italia – „Lance wystartuje we Flandrii i w Giro, mimo iż będzie to bardzo wyczerpujące” – powiedział. Zaznaczył jednak, że nie obawia się o formę 7-krotnego zwycięzcy Tour de France – „znowu trenuje z pełnym zaangażowaniem, jego dyspozycja cały czas rośnie”.

Nie zabrakło także komentarza odnośnie rzekomego „sporu” w Astanie, jaki w przyszłym sezonie może przeszkodzić jej kolarzom w odnoszeniu największych zwycięstw. Bruyneel zdecydowanie odpiera zarzuty, jakoby Armstrong i Contador nie byli w stanie jeździć w jednej drużynie. „W naszej drużynie obowiązuje bardzo ważna zasada: liderem jest zawsze najmocniejszy kolarz” – powiedział krótko.