Bradley Wiggins postanowił w przyszłym sezonie skoncentrować się na wyścigach szosowych.Złoty medalista w wyścigu pościgowym z Aten i Pekinu, a także z tegorocznych MŚ w Manchasterze stwierdził, że starty na szosie pozwolą mu zrzucić z siebie ogromną presję, jaka ostatnio na nim ciąży w jego kraju.
Wiggins w swojej specjalności, wyścigu indywidualnym na dochodzenie, jest niepokonany od wielu lat. Jednak w rozgrywanych w Manchasterze zawodach Pucharu Świata postanowił zrezygnować z tej konkurencji i wystartować w scratchu – „naprawdę nie widzę potrzeby ciągłych startów [w wyścigu na dochodzenie], tym bardziej w tej części sezonu” – przyznał Brytyjczyk, który nie wie także, czy podczas przyszłorocznych MŚ na torze, które odbędą się w Pruszkowie, wystartuje w swojej specjalności – „najprawdopodobniej w tym sezonie odpuszczę” – powiedział.
Zawodnik (od przyszłego sezonu) ekipy Garmin – Chipotle zamierza skoncentrować się na wyścigach szosowych, zwłaszcza Tour de France i czasówce drużynowej. ”Mamy naprawdę silną drużynę i możemy powalczyć o zwycięstwo” – powiedział Wiggins, który liczy na dobrą współpracę z Davidem Millarem, równie znakomitym czasowcem, co Wiggins.
Urodzony w Belgii Brytyjczyk już w przeszłości startował w TdF – w 2007 roku, kiedy prolog wyścigu rozgrywany był w Londynie. Wiggins uważany był za jednego z faworytów do zwycięstwa, jednak zajął dopiero 4. miejsce. , co było sporym dla niego rozczarowaniem.
Brytyjczyk nie zamierza jednak całkowicie rezygnować z toru. Przyznał, że zamierza powalczyć o trzecie kolejne złoto w wyścigu na dochodzenie na IO w 2012, które odbędą się w… Londynie.
Wiggins stawia na szosę
Mistrz Olimpijski odpocznie od toru
Bradley Wiggins postanowił w przyszłym sezonie skoncentrować się na wyścigach szosowych.