Alberto Contador, zwycięzca tegorocznej edycji Vuelta a Espana, zapowiedział, że w przyszłym sezonie będzie jeździł w barwach Astany.O rzekomym odejściu Hiszpana z ekipy Johana Bruyneela zrobiło się głośno po tym, jak powrót do kolarstwa zapowiedział Lance Armstrong.
Po tym jak Armstrong ogłosił że w przyszłym sezonie ścigać się będzie w Astanie, Contador głośno wyraził swoje niezadowolenie, bądź też wątpliwości, odnośnie swojej przyszłości w zespole. Młody Hiszpan domagał się zapewnienia od dyrektora zespołu, Johana Bruyneela, że to właśnie on, a nie Amerykanin, będzie liderem drużyny na przyszłoroczny Tour de France. Przyznał też, że otrzymał kilka propozycji przejścia do innych drużyn.
Dziś jednak, po spotkaniu z Bruyneelem, Contador zapewnił, że zostanie w kazaskiej ekipie na przyszły rok. „Przeanalizowałem sytuację, wszystkie za i przeciw i postanowiłem, że zostanę w Astanie” – powiedział zwycięzca Tour de France z 2007 roku. „Wyjaśniliśmy sobie wszystkie wątpliwości i niejasności” – nawiązał do rozmowy z Bruyneelem.
Hiszpan, który ma kontrakt obowiązujący jeszcze przez dwa lata, nie zdradził, co będzie w kolejnych sezonach. „Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja, jak będzie wyglądał mój przyszły sezon w Astanie. Wtedy podejmę decyzję” – stwierdził.
Contador zostaje w Astanie
Powrót Armstronga nie jest przeszkodą dla Hiszpana
Alberto Contador, zwycięzca tegorocznej edycji Vuelta a Espana, zapowiedział, że w przyszłym sezonie będzie jeździł w barwach Astany.