Bernhard Kohl, sensacja tegorocznego Tour de France, trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej i zwycięzca klasyfikacji górskiej stosował CERA podczas lipcowego wyścigu.Taką informacje podała dziś wieczorem Francuska Agencja Antydopingowa (AFLD).
„AFLD potwierdza, że dopatrzyło się nieprawidłowości w dwóch próbkach pobranych od Bernharda Kohla. Badania przeprowadzone w dniach 3 i 15 lipca wykazały w organizmie kolarza CERA” – brzmi komunikat AFLD. Ponowne badania próbek krwi kolarza przeprowadziło laboratorium w Chatenay-Malabry.
Austriacka Agencja Antydopingowa (NADA) oficjalnie poinformowała Kohla o wynikach testów. Jako że tegoroczny Tour nie był rozgrywany pod auspicjami UCI, kroki prawne przeciwko Kohlowi podjąć mogą AFLD oraz NADA.
Kohl jest więc czwartym kolarze, po Ricco, Piepolim i Schumacherze, któremu udowodniono stosowanie CERA podczas Tour de France
O dziwo wiadomość ta ucieszyła dyrektora Touru, Christiana Prudhomme –„dobrze się dzieje. Teraz dopingowicze naprawdę zaczynają się bać. To, co robimy podczas Touru nie jest spotykane w żadnym innym sporcie” – podkreślił zaangażowanie w walkę dopingiem. Dodał też, ze najprawdopodobniej kolarze, którzy wpadli na dopingu podczas Wielkiej Pętli zostaną pozbawieni zwycięstw etapowych i miejsc w klasyfikacji generalnej wyścigu.
Kohl brał CERA!
Wyniki probek pobranych podczas Tour de France pozytywne!
Bernhard Kohl, sensacja tegorocznego Tour de France, trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej i zwycięzca klasyfikacji górskiej stosował CERA podczas lipcowego wyścigu.