Popovych dementuje plotki

Ukrainiec nie zamierza kończyć kariery

Drukuj

Yaroslav Popovych zdementował pojawiające się ostatnio pogłoski o planowanym zakończeniu kariery.

Yaroslav Popovych zdementował pojawiające się ostatnio pogłoski o planowanym zakończeniu kariery.Ukrainiec przyznał też, że zamierza pozostać w ekipie Silence – Lotto, z którą ma jeszcze obowiązujący przez dwa sezony kontrakt.

„Nonsens” – tak Popovych podsumował informacje o zakończeniu kariery. Ukrainiec z powodu słabego sezonu był mocno krytykowany, pojawiły się także informacje o konflikcie Popovycha z dyrektorem sportowym belgijskiej ekipy, Marciem Sergeantem, jednak temu też kolarz zaprzeczył.

„W ubiegłym roku podpisałem z drużyną trzyletni kontrakt i mam zamiar go wypełnić” – powiedział Popovych i zgodził się, że ten rok nie był dla niego zbyt udany – „zdaję sobie sprawę, że ten sezon miałem bardzo słaby, jednak kontrakt nadal obowiązuje obie strony”.

Niektóre media spekulowały, że po tym sezonie Popovych przejdzie do Astany, bądź też do ukraińskiej ekipy ISD-Danielli, gdyż kierownictwo Silence – Lotto jest wyraźnie niezadowolone z jazdy Ukraińca. „Nie było żadnych rozmów z tymi drużynami” – powiedział krótko.