Nowy mistrz świata, Alessandro Ballan, podziękował swojemu koledze z reprezentacji, dotychczasowemu właścicielowi tęczowej koszulki, Paolo Bettiniemu, za poświęcenie na trasie wyścigu, co pozwoliło Ballanowi sięgnąć po tytuł.
Przed wyścigiem Franco Ballerini, selekcjoner włoskiej drużyny, zapowiadał, że głównym celem jest trzeci tytuł dla Bettiniego, jednak mają też „plan b” w postaci właśnie Ballana. Gdy Bettini toczył zacięte boje z Hiszpanami, jak się okazało bezskutecznie, Włosi postawili na Ballana.
„Na początku cała drużyna pracowała na Bettiniego i to było nasze jedyne zadanie. Jednak Paolo był bardzo dobrze pilnowany, w szczególności przez Hiszpanów. To pozwoliło nam na atak” – stwierdził mistrz świata i dodał, że ceni sobie postawę Bettiniego podczas wyścigu. „To naprawdę godne podziwu. Paolo odpuścił nasz atak, praktycznie dając nam pewność, że będziemy walczyć o zwycięstwo” – stwierdził Ballan.
Włoch przyznał także, że wczorajsza wygrana jest dla niego zaskoczeniem – „nie spodziewałem się zwycięstwa, jechaliśmy przecież dla Paolo. Czułem się jednak bardzo dobrze i kiedy zaatakowałem, mimo skurczów, udało mi się utrzymać mocne tempo i dojechać do mety” – powiedział Ballan dodając, że bardzo pomógł mu doping miejscowych kibiców, licznie zgromadzonych na trasie.
Ballan dziękuje Bettiniemu.
Nowy mistrz świata, Alessandro Ballan, podziękował swojemu koledze z reprezentacji, dotychczasowemu właścicielowi tęczowej koszulki, Paolo Bettiniemu, za poświęcenie na trasie wyścigu, co pozwoliło Ballanowi sięgnąć po tytuł