Nieco niespodziewanie, ale jak najbardziej zasłużenie, 20. etap Vuelta a Espana zakończył się zwycięstwem Levi Leipheimrea (Astana). Gdy wszyscy stawiali na jego drużynowego kolegę i zarazem lidera, Alberto Contadora, Amerykanin pojechał zdecydowanie najlepiej i wygrał już drugą czasówkę podczas tegorocznej Vuelty.
„Ani przez chwilę nie myślałem o zwycięstwie w całym wyścigu” – przyznał na mecie Leipheimer. „Bardziej koncentrowałem się na wygraniu etapu, bo to było bardziej realne. Cieszę się ze zwycięstwa, tym bardziej, że ciężko na nie pracowałem” – dodał kolarz Astany, który zmniejszył stratę do Contadora do zaledwie 46 sekund. „Z początku nieco odpuściłem i nie jechałem na 100%, chcąc zachować siły na końcówkę” – stwierdził Leipheimer, który był zaliczany do grona faworytów przed górską czasówką.
Z kolei Alberto Contador stwierdził, że to nie był jego najlepszy dzień podczas tegorocznego wyścigu – „nie czułem się tak dobrze, jak wcześniej. Moje nogi nie pracowały najlepiej. Kiedy zorientowałem się, że nie wygram etapu, skoncentrowałem się na obronie koszulki lidera” – przyznał Contador. „Nie panikowałem, kiedy usłyszałem, że Levi ma lepszy czas ode mnie, jednak muszę przyznać, że myśl o przegraniu Vuelty przemknęła mi przez głowę” – stwierdził na mecie lider.Przyznał też, że powoli dociera do niego myśl o wygraniu wyścigu – „wcześniej starałem się o tym nie myśleć, musiałem być bardzo skoncentrowany. Teraz jednak powoli zaczynam odczuwać euforie związaną z wygraną”.
Równie solidny występ zanotował Alejandro Valverde, który awansował z 6. na 5. pozycję w klasyfikacji generalnej. „Czułem się bardzo dobrze i postanowiłem dać z siebie wszystko” – powiedział kolarz Caisse d’Epargne – „opłaciło się. Pojechałem dobrą cza sówkę i uzyskałem czas prawie taki sam jak Contador”. Gdyby nie pechowy dla niego 12. etap, kiedy to stracił 3.23 do pozostałych faworytów, Valverde po tym etapie byłby na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej.
Bardzo ciekawy jest także fakt, ze gdyby nie bonifikaty czasowe, Leipheimer i Contador mieliby identyczne czasy w klasyfikacji generalnej! Contador dzięki bonifikatom zyskał 58 sekund (dwa zwycięstwa i jedno drugie miejsce), natomiast Leipheimer za 2. miejsce na jednym z etapów zyskał 12 sekund, a więc nadrabiając na sobotnim etapie 31 sekund Leipheimer zrównałby się z Contadorem w klasyfikacji generalnej. O kolejności na mecie decydowałyby wtedy setne sekundy z dwóch czasówek, które w tym przypadku przemawiają na korzyść Contadora.
Liderzy poszczególnych klasyfikacji po 20. etapie:
Klasyfikacja generalna – Alberto Contador (Astana)
Klasyfikacja punktowa – Greg Van Avermaet (Silence – Lotto)
Klasyfikacja górska – David Moncoutie (Cofidis)
Klasyfikacja najaktywniejszych – Alberto Contador (Astana)
Klasyfikacja drużynowa – Caisse d’Epargne
Lantern Rouge - Dmitriy Muravyev (Astana)
Vuelta po 20. etapie.
Nieco niespodziewanie, ale jak najbardziej zasłużenie, 20. etap Vuelta a Espana zakończył się zwycięstwem Levi Leipheimrea (Astana). Gdy wszyscy stawiali na jego drużynowego kolegę i zarazem lidera, Alberto Contadora, Amerykanin pojechał zdecydowanie najlepiej i wygrał już drugą czasówkę podczas tegorocznej Vuelty