63. Vuelta a Espana

(30.08-21.09.2008, GT, Hiszpania). 10. etap - Hinault najszybszy na finiszu

Drukuj

<p>Sebastien Hinault (Credit Agricole) po finiszu z peletonu został zwycięzcą 10. etapu VaE. Francuz na mecie wyprzedził swojego rodaka Mondory (Ag2R) oraz wczorajszego zwycięzcę Van Avermaeta (Silence Lotto).</p>

Sebastien Hinault (Credit Agricole) po finiszu z peletonu został zwycięzcą 10. etapu VaE. Francuz na mecie wyprzedził swojego rodaka Mondory (Ag2R) oraz wczorajszego zwycięzcę Van Avermaet’a (Silence – Lotto).

Prowadzenie w wyścigu zachował Egoi Martinez (Euskaltel – Euskadi).

Profil 10. Etapu mógł zwiastować walkę sprinterów. Finisz z dużej grupy był tym bardziej prawdopodobny, że ekipa Euskaltel, w której jechał lider wyścigu Egoi Martinez, zapowiadała, że będzie bronić złotej koszulki, wiec można było się spodziewać aktywnej jazdy basków i kasowania co groźniejszych odjazdów.

Etap z Sabinanigo do Saragossy, o długości 151,3km, z jednym tylko podjazdem w pierwszej części wyścigu, rozpoczął się od ataku Mikhaila Ignatieva z Tinkoff. Rosjanin został jednak szybko doścignięty. Potem, około 15 km, do przodu skoczyli Ballan (Lampre), Quinziato (Liquigas) i Garate (Quick Step), do których chwilę potem dołączyli Gilbert i Meersman (FDJ), Grivko (Milram), Popovych (Silence – Lotto) oraz Rodriguez(Caisse d’Epargne) i Halgand (Credit Agricole). Zostali jednak doścignięci u podnóża jedynego tego dnia wzniesienia – Puerto de Monrepos (2. kat., dł. 11km, śr nachylenie 5%). Na szczycie jako pierwszy zameldował się Juan Manuel Garate (Quick Step), trzeci był lider klasyfikacji górskiej, David Moncoutie (Cofidis), jednak cały peleton wciąż jechał razem. Na zjeździe odskoczył Matej Jurco (Milram) i zdołał wypracować sobie kilkuminutową przewagę nad peletonem.

Gdy Słowak mijał 60 km, zyskiwał nad zasadniczą grupą 4.30 i swoją przewagę ciągle powiększał. W peletonie na prowadzeniu zmieniały się ekipy Cofidis, Astany, Liuigas i Euskaltel, jednak przewaga Jurco mimo iż nieznacznie, nadal rosła. Dopiero na około 60 km do mety peleton na poważnie zabrał się do gonienia uciekiniera. Tempo nadawały teraz także ekipy Gerolsteiner i Rabobank. Po przejechaniu 130 km, gdy peleton był coraz bliżej kolarza Milram, zaatakował Jose Antonio Gil (Andalucía-Cajasur) i zdołał dołączyć do Jurco. Ich przewaga była jednak bardzo mała. Peleton tracił już tylko 20 sekund i można było się spodziewać, że za chwilę ucieczka zostanie wchłonięta. Do prowadzącej dwójki dołączyli jeszcze Talabardon (Credit Agricole) i Delage (FDJ), lecz na 7 km do mety wszyscy zostali doścignięci.

Na czoło peletonu wyszły wtedy ekipy sprinterów. Z przodu pracowały zespoły Liquigas, Quick Step a także Rabobank. Finisz był nieco chaotyczny - kolarze jechali całą szerokością drogi. Zwycięsko z tej walki wyszedł Sebastien Hinault (Credit Agricole), który minimalnie wyprzedził Lloyda Mondory (Ag2R) oraz Grega van Avermaet’a (Silence- Lotto). Lider wyścigu, Martinez, przyjechał na metę w peletonie i zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Wyniki 10. etapu:
1 Sebastien Hinault (Credit Agricole) 3:22:21
2 Lloyd Mondory (Ag2R)
3 Greg Van Avermaet (Silence – Lotto)
4 Oscar Freire (Rabobank)
5 Tom Boonen (Quick Step)
6 Koldo Fernandez De Larrea (Euskaltel – Euskadi)
7 Alexandre Usov (Ag2R)
8 Xavier Florencio (Bouygues Telecom)
9 Juan Jose Haedo (CSC – Saxo Bank)
10 Nikita Eskov (Tinkoff)

Klasyfikacja generalna po 10. etapie:
1 Egoi Martinez (Euskaltel – Euskadi) 36:46:17
2 Levi Leipheimer (Astana) 0:11
3 Alberto Contador (Astana) 0:32
4 Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne) 1:00
5 Carlos Sastre (CSC – Saxo Bank) 1:38
6 Ezequiel Mosquera (Xacobea-Galicia) 2:10
7 Igor Anton (Euskaltel – Euskadi) 2:23
8 Daniel Moreno (Caisse d’Epargne) 2:32
9 Jurgen Van Goolen (CSC – Saxo Bank) 2:54
10 Robert Gesink (Rabobank) 3:22

FOTO: © UNIPUBLIC