Po dniu przerwy na kolarzy czekało prawdziwe wyzwanie. Najdłuższy, bo 223 km etap, zakończony był 16km podjazdem z premią górską HC. Wcześniej kolarze musieli pokonać podjazdy 1, 2 i 3. kategorii. Jak się później okazało, tego dnia warunki na trasie były wręcz fatalne - nieustannie padający deszcz i niska temperatura, która niekiedy spadała do 7 st. C.
Zaraz po starcie rozpoczęły się ataki, jednak czujny peleton nie pozwalał nikomu na odjazd. Dopiero na 7 km sześciu kolarzy zdołało zyskać większą przewagę. Moncoutie (Cofidis), Meersman (FDJ), Landaluze (Euskaltel), Zandio (Caisse d’Epargne), de Maar (Rabobank) i Ballan (Lapmre) Z tej grupy po chwili odpadł Moncutie, natomiast reszta zgodnie współpracując powiększała przewagę nad peletonem. Po przejechaniu kolejnych 25 km peleton tracił do uciekinierów ponad 5 minut.
Rozpoczynając pierwszy tego dnia podjazd - Puerto de Montllobar (2. kat, 64,6km) uciekinierzy mieli prawie 9 minut przewagi nad zasadniczą grupą, która nieco odpuściła. Na szczycie przewaga wzrosła do 10 minut i można było sądzić, że ich akcja może się powieść. Podobnie sytuacja przedstawiała się po pokonaniu drugiego szczytu tego etapu - Collado de Faidella (3. kat, 111km). Wtedy jednak w peletonie tempo zaczęła nadawać ekipa Astany i ucieczka zaczęła tracić.
Gdy peleton był coraz bliżej uciekinierów, z grupki tej odpadli Landaluze i Zandio, którzy nie wytrzymali tempa. Ostatnią trudnością tego dnia był podjazd pod La Rabassa, pokonywany jednak dwukrotnie, przy czym za drugim razem był on o 4 km dłuższy. Prowadząca trójka – Meersman, Ballan i De Maar, po raz pierwszy minęła szczyt La Rabassa z przewagą 18 sekund nad Landaluze, który nieco zmniejszył stratę do liderów. Zandio tracił 2.40, natomiast peleton kolejne 4 minuty. Na zjeździe zaatakował Paolo Bettini (Quick Step), za którym skoczył David Garcia (Xacobeo-Galicia) i wkrótce doścignęli Zandio. Tymczasem Landaluze zdołał dojść prowadzącą trójkę, a następnie odskoczył im na 20 sekund. Ich przewaga nad peletonem na 25km przed metą wynosiła nieco ponad 5 minut. Kilka kilometrów później z prowadzącej grupki odskoczył Ballan i zyskał ponad minutę przewagi nad De Maarem i Meersmanem.
Wkrótce rozpoczął się ostatni podjazd. Po raz drugi kolarze pokonywali La Rabassa. Na podjeździe wyraźnie odjechał Ballan, który miał teraz 1.30 przewagi nad De Maarem i prawie 4 nad Meersmanem. Włoch powiększał swoją przewagę, natomiast pozostali uciekinierzy zostali wchłonięci przez peleton, z którego odskoczył Ezequiel Mosquera (Xacobea-Galicia) Problemy na ostatnich kilometrach miał z kolei Alejandro Valverde i zaczął tracić kontakt z zasadniczą grupą. Ostatecznie Ballan minął linię mety 2:42 przed kolarzem Xacobea-Galicia i 2:45 przed grupką liderów, z której na ostatnich metrach zdołał odskoczyć jeszcze Alberto Contador (Astana) i zyskał kilka sekund przewagi nad rywalami. Dotychczasowy lider, Sylvain Chavanel (Cofidis) przyjechał na metę ze stratą 3:21, 19 sekund za nim przyjechał Valverde. W klasyfikacji generalnej Ballan o minutę wyprzedza Leipheimera, trzeci, ze stratą 1:21 jest Chavanel.
Wyniki 7. etapu:
1 Alessandro Ballan (Lampre) 6:15:51
2 Ezequiel Mosquera (Xacobea-Galicia) 2:42
3 Alberto Contador (Astana) 2:45
4 Joaquin Rodriguez (Caisse d’Epargne) 2:50
5 Levi Leipheimer (Astana)
6 Igor Anton (Euskaltel – Euskadi)
7 Carlos Sastre (CSC – Saxo Bank)
8 Daniel Moreno (Caisse d’Epargne) 3:03
9 Marzio Bruseghin (Lampre) 3:11
10 Davide Rebellin (Gerolsteiner)
Klasyfikacja generalna po 7. Etapie:
1 Alessandro Ballan (Lampre) 23:53:26
2 Levi Leipheimer (Astana) 1:00
3 Sylvain Chavanel (Cofidis) 1:21
4 Alberto Contador (Astana) 1:34
5 Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne) 2:06
6 Carlos Sastre (CSC – Saxo Bank) 2:27
7 Jurgen Van Goolen (CSC – Saxo Bank) 2:59
8 Ezequiel Mosquera (Xacobea-Galicia) 2:59
9 Igor Anton (Euskaltel – Euskadi) 3:17
10 Daniel Moreno (Caisse d’Epargne) 3:23
FOTO: © UNIPUBLIC