63. Vuelta a Espana

(30.08-21.09.2008, GT, Hiszpania). 4. etap - Bennati osiągnął cel

Drukuj

<p>Daniele Bennati z ekipy Liquigas zwyciężył na 4. Etapie VaE. Włoch po finiszu z peletonu wyprzedził wczorajszego zwycięzcę, Toma Boonena (Quick Step) i dzięki bonifikatom czasowym powiększył nad nim swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do 22 sekund</p>

Daniele Bennati z ekipy Liquigas zwyciężył na 4. Etapie VaE. Włoch po finiszu z peletonu wyprzedził wczorajszego zwycięzcę, Toma Boonena (Quick Step) i dzięki bonifikatom czasowym powiększył nad nim swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do 22 sekund

.

Podobnie jak wczoraj, etap z Cordoby do Puertollano (170,3km) należał do płaskich, z dwoma podjazdami w pierwszej części etapu. Było więc bardziej niż pewne, że sprinterzy nie pozwolą sobie na zmarnowanie takiej okazji. Tak też się stało, jednak plany pokrzyżować próbował im jeden śmiałek.

Po raz kolejny, niedługo po starcie, zaatakował kolarz Andalucia – Cajasur. Tym razem był to Jose Lopez. Udało mu się zyskać nawet ponad 8 minut przewagi, lecz na więcej tego dnia nie pozwolił mu peleton. Hiszpan dzielnie uciekał przez kolejne 160km, jednak tego dnia nie było dane mu zwyciężyć. Peleton nieubłaganie zbliżał się do Lopeza i wkrótce go doścignął. Hiszpanowi zabrakło zaledwie 6km do szczęścia.

Gdy peleton mijał uciekiniera, na czele znajdowali się kolarze Liquigas i Quick Step, którzy w swoich szeregach mają znakomitych sprinterów. Na czoło wysunęła się także ekipa Credit Agricole, licząc na zwycięstwo Nicolasa Roche. Etap ten niestety stał też pod znakiem kraks. Jedna z nich miała miejsce na 2 km przed metą i uczestniczyli w niej m.in. Schumacher (Gerolsteiner), Cunego (Lampre) oraz Sastre (CSC). Z przodu natomiast trwała walka o zwycięstwo. Kilka pozycji do przodu przesunął się Bettini (Quick Step), który miał rozprowadzić Boonena. Był także Bennati, Zabel (Milram) i Koldo Fernandez (Euskaltel).

Na finiszowych metrach nie było mocnych na Włocha z Liquigas. Na kole siedział mu Zabel, lecz nie zdołał go wyprzedzić , Boonen był nieco z tyłu i nie dał rady dojść Włocha. Ostatecznie Belg etap zakończył na drugim miejscu, zaraz za nim linię mety minął Fernandez. W klasyfikacji generalnej Bennati powiększył swoją przewagę nad Boonenem do 22 sekund, natomiast Valverde traci do lidera już 48 sekund.

Jutro pierwszy poważny sprawdzian dla faworytów – czasówka o długości 42,5 km.

Wyniki 4. etapu:
1 Daniele Bennati (Liquigas)
2 Tom Boonen (Quick Step)
3 Koldo Fernandez De Larrea (Euskaltel – Euskadi)
4 Danilo Napolitano (Lampre)
5 Erik Zabel (Milram)
6 Greg Van Avermaet (Silence – Lotto)
7 Wouter Weylandt (Quick Step)
8 Davide Vigano (Quick Step)
9 Nicolas Roche (Credit Agricole) 0.03
10 Sylvain Chavanel (Cofidis)

Klasyfikacja generalna po 4. etapie:
1 Daniele Bennati (Liquigas) 13.23.57
2 Tom Boonen (Quick Step) 0.22
3 Alejandro Valverde (Caisse d’Epargne) 0.48
4 Erik Zabel (Milram) 0.51
5 Igor Anton (Euskaltel – Euskadi) 0.59
6 Juan Manuel Garate (Quick Step) 1.01
7 Alessandro Ballan (Lampre) 1.02
8 Greg Van Avermaet (Silence – Lotto) 1.04
9 Juan Antonio Flecha (Rabobank) 1.04
10 Egoi Martinez (Euskaltel – Euskadi) 1.05

 

FOTO: © UNIPUBLIC