Bernhard Kohl, trzeci kolarz tegorocznej Wielkiej Pętli i zwycięzca klasyfikacji górskiej, znalazł już pracodawcę na przyszły sezon. Jest to o tyle istotne dla Austriaka, gdyż z końcem tego sezonu jego dotychczasowa ekipa przestanie istnieć. Natomiast chęć zatrudnienia niektórych kolarzy Gerolsteiner wyraził już dyrektor ekipy Milram, Gerry van Gerwen.
O przejściu Kohla do innej drużyny mówiło się już zaraz po zakończeniu Touru, jednak wtedy Austriak dementował te informacje przyznając, że „pierwszeństwo” ma jego dotychczasowa ekipa. Potem jednak menedżer Gerolsteiner, Hans Micahel Holczer, nie widząc szans na znalezienie sponsora, dał swoim zawodnikom wolną rękę w szukaniu nowych pracodawców.
Kohl problemu ze znalezieniem nowego teamu nie miał, co więcej chętnych po 26-letniego kolarza było sporo. Agent Kohla potwierdził, że znalazł on już ekipę na przyszły sezon, jednak jej nazwę ogłosi dopiero po zakończeniu Deutschland Tour, który kończy się 6 września. Nieoficjalnie mówi się o ekipach Milram, Columbia, Quick Step i Silence-Lotto.
Inni kolarze Gerolsteiner, którzy jeszcze nie znaleźli zespołu na nowy sezon, mogą nieco optymistyczniej patrzeć w przyszłość. „Nie chcę, żeby przestali się ścigać. Koniec Gerolsteiner nie jest przecież powodem do zadowolenia” – powiedział van Gerwen. Bardzo prawdopodobne jest, że Milram „weźmie” wielu Niemców, m.in. Markusa Fothena, jego brata Thomasa, Fabiana Wegmanna, czy Stefana Schumachera.
Kohl już znalazł, Milram pomoże "mineralnym".
Bernhard Kohl, trzeci kolarz tegorocznej Wielkiej Pętli i zwycięzca klasyfikacji górskiej, znalazł już pracodawcę na przyszły sezon. Jest to o tyle istotne dla Austriaka, gdyż z końcem tego sezonu jego dotychczasowa ekipa przestanie istnieć. Natomiast chęć zatrudnienia niektórych kolarzy Gerolsteiner wyraził już dyrektor ekipy Milram, Gerry van Gerwen