Koniec Gerolsteiner coraz bliżej.

Drukuj

Niestety potwierdził się czarny scenariusz dla ekipy Gerolsteiner. Jeśli nie zdarzy się cud, z końcem tego sezonu ekipa mineralnych przestanie istnieć z powodu braku sponsora. Menedżer ekipy, Hans Michael Holczer przyznał dziś, że zaprzestał poszukiwania firm, chętnych zaangażować się w kolarstwo

Niestety potwierdził się czarny scenariusz dla ekipy Gerolsteiner. Jeśli nie zdarzy się cud, z końcem tego sezonu ekipa „mineralnych” przestanie istnieć z powodu braku sponsora. Menedżer ekipy, Hans Michael Holczer przyznał dziś, że zaprzestał poszukiwania firm, chętnych zaangażować się w kolarstwo.

„Nie planujemy dalszych poszukiwań sponsora i jeśli nie znajdzie się nikt chętny do wsparcia naszej drużyny, z końcem października zmuszeni będziemy sprzedać wszystkie nieruchomości oraz wyposażenie drużyny” – powiedział Holczer, który już prawie od roku (bezskutecznie) próbuje znaleźć sponsora, który zająłby miejsce producenta wody mineralnej – Gerolsteiner.

Holczer nie kryje przy tym rozgoryczenia –„nie byliśmy zamieszani w afery dopingowe, nasi kolarze uzyskiwali świetne wyniki i mają dobre perspektywy na przyszłość, jednak mimo to, nie znalazł się nikt, kto by chciał zainwestować w nasz zespół”.

Mimo prawdopodobnego rozwiązania, Gerolsteiner wystartuje jeszcze we Vuelta a Espana oraz we wszystkich pozostałych wyścigach serii Pro Tour.