Danilo Di Luca liczy, że po rocznej nieobecności w składzie Azzurich, uda mu się powrócić do reprezentacji Włoch na tegoroczne MŚ w Varese. Kolarz ekipy LPR Brakes chce przekonać do siebie selekcjonera reprezentacji, Franco Balleriniego, dobrym startem w niedzielnym Giro del Veneto.
Di Luca dobrze zna rozgrywany na Północy Włoch wyścig. Triumfował już tam w 2002 roku. Teraz liczy na powtórzenie swojego osiągnięcia, dzięki czemu zwiększyły swoje szanse na powołanie do kadry na MŚ. „Czuję się coraz lepiej. Podczas Trittico Lombardo moja forma rosła z dnia na dzień. Nie jestem co prawda w najwyższej formie, ale do MŚ w Varese został jeszcze miesiąc. Postaram się ją odbudować podczas Tour of Britain (7-14.09, w tym samym wyścigu „wrócić” do ścigania w barwach LPR ma Alessandro Petacchi), potem, tydzień przed Mistrzostwami, wezmę udział w GP Prato" - powiedzial 32-letni Włoch.
Di Luca wierzy, że dobre występy w najbliższych wyścigach przybliżą go do MŚ. „Franco [Ballerini] wie, że zawsze chce być na szczycie, wie też, że może na mnie liczyć” – dodał Di Luca, zwycięzca ubiegłorocznego Giro d’Italia.
W ubiegłym roku Di Luca, z powodu podejrzeń o udział w aferze Oil for Drugs (co skutkowało trzymiesięcznym zawieszeniem przez CONI), na krótko przed Mistrzostwami został zastąpiony w składzie przez Matteo Tosatto.
Tegoroczne Mistrzostwa Świata, rozgrywane we włoskim Varese, rozpoczynają się 23 września i trwać będą do 28 września.
Di Luca walczy o Varese.
Danilo Di Luca liczy, że po rocznej nieobecności w składzie Azzurich, uda mu się powrócić do reprezentacji Włoch na tegoroczne MŚ w Varese. Kolarz ekipy LPR Brakes chce przekonać do siebie selekcjonera reprezentacji, Franco Balleriniego, dobrym startem w niedzielnym Giro del Veneto