Francuski kolarz zespołu Agritubel, Jimmy Casper, został tymczasowo zawieszony przez swoją ekipą z powodu pozytywnego wyniku testu dopingowego, przeprowadzonego podczas Tour de France.
W czwartek francuskie media donosiły o rzekomym piątym pozytywnym wyniku testu podczas Wielkiej Pętli. Francuska Agencja Antydopingowa (AFLD) poinformowała wtedy o kilkunastu pozytywnych wynikach, jednak we wszystkich przypadkach, oprócz jednego, kolarze ci mieli pozwolenia lekarskie na stosowanie leków, zawierających niedozwolone środki.
Dziś przewodniczący AFLD, Pierre Bordry powiedział, że kolarzem, który takiego pozwolenia nie miał jest Jimmy Casper. Sam kolarz tłumaczy natomiast , że pozytywny wynik testu jest efektem zmiany leków (na astmę), jakie zażywał - "używałem tego preparatu jako leku na astmę, nie jako doping. Przez 12 lat miałem pozwolenie lekarskie na Syndicort, a ważność tego pozwolenia upłynęła 29 maja. Następne zaświadczenie dotyczyło leku Becotide i to zapewne jest przyczyną całego zamieszania" - powiedział Francuz, który podczas 17. etapu tegorocznego Touru przekroczył limit czasowy i nie mógł kontynuować wyścigu.
Casper został wezwany także do stawienia się przed Francuskim Związkiem Kolarskim (FFC) w celu wyjaśnienia sprawy. Został on także tymczasowo zawieszony przez ekipę Agritubel. "Na chwilę obecną tymczasowo go zawiesiliśmy. Jeśli FFC podejmie decyzję o jego dyskwalifikacji, wtedy Casper zostanie wyrzucony z naszek ekipy" - powiedział David Fornes, dyrektor Agritubel.
Casper na dopingu?
Francuski kolarz zespołu Agritubel, Jimmy Casper, został tymczasowo zawieszony przez swoją ekipą z powodu pozytywnego wyniku testu dopingowego, przeprowadzonego podczas Tour de France