Włoch Emanuele Sella, u którego badania antydopingowe wykazały obecność EPO w organizmie, przyznał się dziś podczas przesłuchania przed Włoskim Komitetem Olimpijskim (CONI) do stosowania zabronionych środków.
Sella, 6. kolarz tegorocznego Giro, został poddany niezapowiedzianej kontroli 23 lipca tego roku. W jego organizmie wykryto wtedy CERA, tą samą substancję, którą stosował Riccardo Ricco. Po ujawnieniu tych informacji, były kolarz CSF Group Navigare stanowczo zaprzeczał, że stosował doping i twierdził, że nikt o wynikach testu go nie informował.
Dziś jednak, podczas przesłuchania przed CONI Włoch przyznał, że stosował EPO - "to był dla mnie ogromny ciężar, dlatego postanowiłem się przyznać. Jestem świadomy błędu, który popełniłem i nie chciałem utrudniać pracy Komitetowi" - powiedział Sella, który w wydanym oświadczeniu potwierdził, ze miał swobodny dostęp środków dopingowych, jednak ze względu na postępowanie sądowe nie mógł ujawnić żadnych konkretów.
Wczoraj, a więc jeszcze przed przesłuchaniemm, komisja sędziowska CONI zadecydowała o nałożeniu dyskwalifikacji na Sellę, a także jego rodaczkę Martę Bastianelli, aktualną Mistrzynię Świata, która także stosowała zabronione substancje.
Sella: brałem EPO
Włoch Emanuele Sella, u którego badania antydopingowe wykazały obecność EPO w organizmie, przyznał się dziś podczas przesłuchania przed Włoskim Komitetem Olimpijskim (CONI) do stosowania zabronionych środków