Rzekoma kontuzja Cadela Evansa, o której pisaliśmy wczoraj, okazała się jednak prawdziwa. Australijczyk z Silence-Lotto, drugi kolarz tegorocznej Wielkiej Pętli, z powodu urazu kolana musiał zrezygnować z występu na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, gdzie miał wystartować w jeździe indywidualnej na czas.
W wydanym dziś przez Australisjki Związek Kolarski oświadczniu możemy przeczytać, że miejsce Evansa na liście startowej zajmie Michael Rogers, trzykrotny Mistrz Świata w tej specjalności. Nie oznacza to jednak, że Evansa nie zobaczymy na Olimpiadzie. Jeśli zdąży on wyleczyć kontuzję, wystartuje w wyścigu ze startu wspólnego.
"Poślizgnąłem się na mokrej podłodze i stłukłem sobie kolano" - powiedział Evans. "Po wstępnych badaniach nasz lekarz powiedział, że to nic poważnego, więc nie martwiłem się zbytnio. W poniedziałek nie odczuwałem większego bólu, jednak we wtorek moje kolano mocno spuchło, więc udałem się na prześwietlenie. Nie jest to poważna kontuzja, jednak powrót do pełnej formy zajmie trochę czasu, dlatego wiem, że nie będę w stanie pojechać czasówki na 100%." - dodał, jednak nie chciał zdradzić więcej szczegółów odnośnie swego stanu zdrowia.
Przez najbliższe dni Evans będzie kontynuował treningi, a także podda się leczeniu, które ma nadzieje, pozwoli mu odzyskać pełną sprawność - "Jest szansa, że wystąpie w wyścigu ze startu wspólnego, ale decyzję podejmę po kilku dniach treningu, najpóźniej w poniedziałek. Jeśli nie będę w pełni sił, zrezygnuje ze startu" - zakończył.
Evans nie pojedzie czasówki w Pekinie!
Rzekoma kontuzja Cadela Evansa, o której pisaliśmy wczoraj, okazała się jednak prawdziwa. Australijczyk z Silence-Lotto, drugi kolarz tegorocznej Wielkiej Pętli, z powodu urazu kolana musiał zrezygnować z występu na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, gdzie miał wystartować w jeździe indywidualnej na czas