Pogłoski o rzekomej kontuzji Cadela Evansa, drugiego kolarza tegorocznego Tour de France, jednak zdają się być prawdziwe. Australijczyk z ekipy Silence-Lotto zrezygnował z występu w jednym z kryteriów ulicznych w Belgii z powodu urazu kolana.
Zaraz po zakończeniu Wielkeij Pętli pojawiły się plotki o rzekomej kontuzji kolana, jakiej Evans miał doznać podczas wieczornej imprezy z okazji zakończenia TdF. Australijczyk początkowo zaprzeczał tym informacjom, twierdząc, że są to jedynie plotki, a zdarzenie, o którym mówiły media (Evans miał się poślizgnąć na mokrej posadzce), nie miało miejsca.
Dziś jednak, na kilka godzin przed rozpoczęciem kryterium, Evans poinformował organizatorów, że z powodu kontuzji nie weźmie udziału w imprezie przez nich organizowanej. "To brak szacunku" - stwierdzili organizatorzy, kiedy dowiedzieli się o decyzji Australijczyka.
W świetle tych wydarzeń, nie wiadomo, jak będą przebiegać przygotowania Australijczyka do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Jeszcze niedawno zapewniał, że zaraz po zakończeniu Wielkiej Pętli weźmie udział w obozie treningowym we włoskim Varese, jednak dzisiejsza decyzja o wycofaniu się z udziału w kryterium pozostawia pewne wątpliwości co do jego przygotowań.
Evans kontuzjowany?
Pogłoski o rzekomej kontuzji Cadela Evansa, drugiego kolarza tegorocznego Tour de France, jednak zdają się być prawdziwe. Australijczyk z ekipy Silence-Lotto zrezygnował z występu w jednym z kryteriów ulicznych w Belgii z powodu urazu kolana