Francuska służba celna przeszukała samochód prowadzony przez Johnniego Schlecka, ojca dwóch kolarzy CSC-Saxo Bank, Franka i Andiego. Przeszukanie miało miejsce w miejscowości Vizille, przez którą prowadził 18. etap Wielkiej Pętli.
Jak poinformował przedstawiciel służby celnej, w samochodzie nie znaleziono żadnych środków dopingowych ani niedozwolonych substancji. Johnny Schleck prowadził jeden z samochodów kolumny Tour de France, należący do sponsora wyścigu. W momencie, gdy zatrzymano samochód do przeszkuania, wokół zgromadziło się wielu dziennikarzy i fotoreporterów.
Fakt przeszukania samochodu nie zaniepokoił zarówno dyrektora ekipy CSC, Bjarne Riisa, jak i braci Schleck. "Służba celna wykonuje swoją robotę, my wykonujemy swoją. Nie mamy się czego bać. Przyjechaliśmy tutaj, żeby się ścigać, dlatego jesteśmy spokojni" - powiedział Riis.
Bracia Schleck są niewątpliwie jednymi z barwniejszych postaci tegorocznej edycji Wielkiej Pętli. Frank przez kilka etapów jechał w koszulce lidera (teraz zajmuje drugą pozycję), natomiast młodszy z braci, Andy, obecnie jest najlepszym kolarzem w klasyfikacji młodzieżowej.
Przeszukanie samochodu ojca Schlecków.
Francuska służba celna przeszukała samochód prowadzony przez Johnniego Schlecka, ojca dwóch kolarzy CSC-Saxo Bank, Franka i Andiego. Przeszukanie miało miejsce w miejscowości Vizille, przez którą prowadził 18. etap Wielkiej Pętli