Tour po dniu 14.

14. etap Wielkiej Pętli co prawda nie miał wielkiego znaczenia dla układu klasyfikacji generalnej, jednak jak się okazało miał ogromny wpływ na układ klasyfikacji punktowej. Zwycięzca czterech etapów, Mark Cavendish (Columbia) stracił praktycznie szanse na zieloną koszulkę, natomiast Oscar Freire (Rabobank) znacznie sie do niej przybliżył.

Freire miał co prawda nieco ułatwione zadanie, jako że na ostatnim podjeździe Cavendish odpadł z peletonu i nie brał udziału w finiszu, jednak sam Hiszpan przyznał, że i bez Brytyjczyka finisz był ciężki - "nie było Cavendisha, ale byli wszyscy inni [sprinterzy], więc na finiszu łatwo nie było. Dziś moje nogi dobrze pracowały i wiedziałem, że mi się uda." - powiedział Freire - "sprawa zielonej koszulki nie jest jescze rozstrzygnięta. Do Paryża jeszcze długa droga, ale dzięki dzisiejszemu zwycięstwu koszulka jest w moim zasięgu" - dodał kolarz Rabobank.

Wielce prawdopodobne, że Freire będzie miał o jednego rywala mniej, właśnie Cavendisha. Bob Stapleton, manager ekipy Columbia powiedział, że Brytyjczyk prawdopodobnie nie stanie na starcie 15. etapu. Cavendish chciałby w ten sposób lepiej przygotować się do Olimpiady w Pekinie, gdzie weźmie udział w Madisonie. "Mark jest bardzo zmęczony. Nie ma sensu, żeby męczył się dodatkowo w Alpach. Bierzemy pod uwagę wycofanie go z wyścigu" - powiedział Stapleton.

Pewne obawy przed etapem z metą na Prato Nevoso ma lider klasyfikacji generalnej Cadel Evans - "jutro rozpoczną się ataki na moją pozycję. Sczególnie aktywna będzie ekipa CSC, która ma kilku mocnych kolarzy. Myślę, że na ostatnim podjeździe zostanie nas grupka około 30 kolarzy i wtedy wszystko się rozstrzygnie. To będzie ciężki etap" - powiedział Australijczyk, który ma obecnie sekundę przewagi nad Frankiem Schleckiem z CSC.

Ostrą walkę o utrzymanie swojej pozycji, a może nawet jej poprawienie, zapowiada Bernhard Kohl (Gerolsteiner), czwarty w klasyfikacji (46 sekund straty). Już wczoraj, na podjeździe pod Col de l'Orme dał pokaz swojej sił próbując atakować. "Chcę utrzymać się w pierwszej dziesiątce klasyfikacji. Byłby to wielki sukces. Szanse są, bo czuję się coraz lepiej" - powiedział Austriak. Kohl liczy na dobrą postawę w Alpach - w razie niepowodzenia w walce o maillot jaune, kolarz Gerolsteiner może powalczyć o koszulkę najlepszego górala. Obecnie w tej klasyfikacji zajmuje drugie miejsce ze stratą 3 punktów do swojego kolegi z drużyny, Sebastiana Langa.

Liderzy poszczególnych klasyfikacji po 14. etapie:
Klasyfikacja generalna - Cadel Evans (Silence-Lotto)
Klasyfikacja punktowa - Oscar Freire (Rabobank)
Klasyfikacja górska - Sebastian Lang (Gerolsteiner)
Klasyfikacja młodzieżowa - Vincenzo Nibali (Liquigas)