Podczas dnia przerwy w tegorocznym Tour de France 17 drużyn wydało wspólne oświadczenie, w którym ogłosiły, że nie będą ubiegać się o licencję Pro Tour w następnym sezonie. Decyzja została podjęta jednogłośnie przez wszystkie zainteresowane ekipy.
Niedawno ekipa Cofidis ogłosiła, że nie będzie ubiegać się o licencję Pro Tour w nadchodzącym sezonie. W ślad za nią poszły Euskaltel i Liquigas, natomiast dziś, po spotkaniu z organizatorami trzech największych wyścigów ASO, RCS i Unipublic pozostałe ekipy poinformowały o swojej decyzji opuszczenia Pro Touru. Jedyną ekipą, której oświadczenie to nie dotyczy, jest Astana, która nie została zaproszona na Wielką Pętle, jednak rzecznik ekipy, Philippe Maertens, stwierdził, że ciężko byłoby postąpić inaczej w tej sytuacji. Ddecyzja drużyn w dużej mierze może przyczynić się do zakończenia serii Pro Tour, która została wprowadzona przez UCI w 2004 roku.
Wraz z organizatorami, zespoły chcą stworzyć teraz nową serię wyścigów o jasno określonych regułach dotyczących m.in. przyznawania zaproszeń oraz kalendarza wyścigów. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest Bob Stapleton, dyrektor ekipy Columbia - "to dobra decyzja, bo czasy dla kolarstwa są ciężkie. A teraz najbardziej potrzebna jest nam współpraca, a nie wojna" - powiedział Stapleton i dodał, że taki ruch był potrzebny od dawna.
Oczywiśćie z decyzji tej nie jest zadowolony przewodniczący UCI, organizatora Pro Tour. Pat McQuaid powiedział, że teraz, drużynom grozi wykluczenie ze struktur UCI, jednak wszelkie decyzje w tej sprawie zapadną po przeanalizowaniu sytuacji.
Koniec Pro Tour?
Podczas dnia przerwy w tegorocznym Tour de France 17 drużyn wydało wspólne oświadczenie, w którym ogłosiły, że nie będą ubiegać się o licencję Pro Tour w następnym sezonie. Decyzja została podjęta jednogłośnie przez wszystkie zainteresowane ekipy