Za nami pierwsze góry na Wielkiej Pętli. Nie były to jeszcze co prawda mordercze wspinaczki, ale mogły dać obraz tego, czego w tym roku możemy się spodziewać po faworytach. Większość z nich nie zawiodła, przyjeżdzając w czołowej grupie, jednak byli i tacy, którzy nie wytrzymali tempa -Cunego, Moreau i Hincapie stracili dziś na podjeździe pod Super-Besse cenne sekundy.
Swoisty rewanż za nieudaną czasówkę wziął dziś Riccardo Ricco. Włoch, który na 4. etapie stracił sporo czasu do rywali, dziś co prawda nie odrobił wiele, bo zaledwie 1 sekundę, lecz pokazał, że nadal jest silny i trzeba będzie go dobrze pilnować w górach. "Bardzo chciałem wygrać dzisiejszy etap. Taki był mój plan. Kiedy widziałem, że na 300 mertów przed metą Valverde trochę odpuścił, postanowiłem zaatakować. Opłaciło się. Ogromne podziękowania należą się Leonardo Piepoli'emu, który wykonał dzisiaj świetną robotę. Ciesze się, że mogłem dać zwycięstwo mojej drużynie." - powiedział Ricco i przyznał, że nie myśli na razie o zwycięstwie w całym wyścigu i koncentruje się na każdym kolejnym etapie.
Drugi raz już bardzo aktywny na trasie był Francuz Sylvain Chavanel (Cofidis), który uciekał przez prawie 170km. Co więcej, dzięki dobrej postawie na dzisiejszym etapie Chavanel założył koszulkę lidera klasyfikacji górskiej - "przed etapem zakładaliśmy, że zabiorę się w ucieczkę i będę walczyć o zwycięstwo etapowe. Kiedy jednak zorientowaliśmy się, że peleton nie ma zamiaru odpuszczać, postanowiłem walczyć na premiach górskich. Celem naszej drużyny jest teraz walka o koszulkę w grochy. Co prawda prawdziwe góry dopiero przed nami, ale postaramy się ją obronić" - powiedział na mecie Chavanel, którego ekipa, Cofidis, jest bardzo aktywna w tym wyścigu.
"Cały czas wierzyłem, że uda mi się dziś założyć żółtą koszulkę" - powiedział nowy lider wyścigu Kim Kirchen (Team Columbia), który dziś był piąty na mecie, lecz odrobił 12 sekund straty do Stefana Schumachera. "Żałuję, że nie wygrałem dziś etapu, ale mam przecież żółtą koszulkę i to się liczy. Na kolejnych etapach będziemy chcieli ją obronić, mimo iż wiemy, że może być bardzo ciężko" - stwierdził Kirchen. Z kolei jego drużyna, Team Columbia, powoli staje się jedną z najmocniejszych w tegorocznym peletonie Touru.
O pechu może mówić za to dotychczasowy lider, Schumacher (Gerolsteiner). Na 300 metrów przed metą Niemiec zahaczył o koło Kirchena i upadł. Jako że meta usytuowana była na podjeździe, na etapie nie obowiązywała strefa ochronna i Schumacher stracił cenne sekundy a także przodownictwo w wyścigu.
Liderzy poszczególnych klasyfikacji po 6. etapie:
Klasyfikacja generalna - Kim Kirchen (Team Columbia)
Klasyfikacja punktowa - Thor Hushovd (Credit Agricole)
Klasyfikacja górska - Sylvain Chavanel (Cofidis)
Klasyfikacja młodzieżowa - Thomas Lovkvist (Team Columbia)
Z wyścigu wycofał się Aurelien Passeron (Saunier Duval-Scott)
Tour po dniu 6.
Za nami pierwsze góry na Wielkiej Pętli. Nie były to jeszcze co prawda mordercze wspinaczki, ale mogły dać obraz tego, czego w tym roku możemy się spodziewać po faworytach. Większość z nich nie zawiodła, przyjeżdzając w czołowej grupie, jednak byli i tacy, którzy nie wytrzymali tempa -Cunego, Moreau i Hincapie stracili dziś na podjeździe pod Super-Besse cenne sekundy