Tour po dniu 4.

Drukuj

Dzisiejsza czasówka, pierwsza w tegorocznym wyścigu, choć krótka, miała pokazać, który z kolarzy będzie liczyć się w walce o zwycięstwo, a kto z tej walki może odpaść. Większośc stawiała na zwycięstwo Mistrza Świata, Fabiana Cancellary z CSC-Saxo Bank, jednak sporą niespodziankę sprawił Stefan Schumacher, kolarz Gerolsteiner. A faworyci do zwycięstwa w całym wyścigu jechali ze zmiennym szczęściem

Dzisiejsza czasówka, pierwsza w tegorocznym wyścigu, choć krótka, miała pokazać, który z kolarzy będzie liczyć się w walce o zwycięstwo, a kto z tej walki może odpaść. Większośc stawiała na zwycięstwo Mistrza Świata, Fabiana Cancellary z CSC-Saxo Bank, jednak sporą niespodziankę sprawił Stefan Schumacher, kolarz Gerolsteiner. A faworyci do zwycięstwa w całym wyścigu jechali ze zmiennym szczęściem...

"Dzisiaj czułem się bardzo dobrze, a że dystans nie był zbyt długi, mogłem utrzymać mocne tempo przez cały czas. Dam z siebie wszystko, żeby obronić żółtą koszulkę. Chciałbym ją utrzymać po Super-Besse " - powiedział na mecie Schumacher.

"Nie jestem robotem, ani maszyną do wygrywania" - stwierdził z kolei Fabian Cancellara, który tego dnia był piąty - "czułem się dobrze, jednak noga nie pracowała tak, jak powinna. Jestem Mistrzem Świata, a to do czegoś zobowiązuje, więc nie moge być zadowolony z dzisiejszej jazdy".

Czwarty etap był też okazją dla faworytów do urwania paru sekund rywalom. Do udanych dzisiejszy dzień z pewnością zaliczy Cadel Evans, który w jeździe na czas czuje się bardzo dobrze. Mimo iż nie wygrał etapu, zyskał cenne sekundy (a nawet minuty) nad najgroźniejszymi rywalami do zwycięstwa końcowego. "Jak do tej pory jestem zadowolony z mojej dyspozycji, ale do Paryża jeszcze długa droga. Dzisiaj pokazałem moim rywalom, że jestem mocny. Teraz pozostaje nam czekać na Super-Besse" - powiedział Australijczyk z grupy Silence-Lotto, odnosząc się do 6. etapu, z metą właśnie na tym podjeździe.

Zawiedziony może być z kolei Riccardo Ricco, który na dzisiejszym etapie stracił sporo czasu do Evansa i ciężko będzie mu to odrobić w górach. Pozostali faworyci, m.in. Valverde, czy Cunego, mimo iż nie są specjalistami od jazdy na czas, mogą spać spokojnie, gdyż ich straty na czasówce nie były zbyt duże i nadal mają szanse odrobić wszystko w górach.

Liderzy poszczególnych klasyfikacji po 4. etapie:

Klasyfikacja generalna - Stefan Schumacher (Gerolsteiner)
Klasyfikacja punktowa - Kim Kirchen (Team Columbia)
Klasyfikacja górska - Thomas Voeckler (Bouygues Telecom)
Klasyfikacja młodzieżowa - Thomas Lovkvist (Team Columbia)