Dla wczorajszego zwycięzcy etapowego, Francuza Dumoulin, było to pierwsze zwycięstwo w swoim piątym starcie Wielkiej Pętli. Dodajmy, że Dumoulin jest najmniższym kolarzem w całym peletonie - mierzy 159cm.
Kolarz grupy Cofidis zadowolony był nie tylko ze zwycięstwa, cieszy go także postawa całego jego zespołu, który na tegorocznym Tourze jest bardzo widoczny - "czuję się fantastycznie. Bardzo długo czekałem na taki sukces. Cieszę się także z postawy naszej drużyny. Codziennie mamy kogoś w ucieczce, a dziś udało nam się wygrać. To pokazuje, jak mocnym zespołem jesteśmy" - powiedział Dumoulin.
Zwycięstwo Dumoulin to nie jedyny powód do zadowolenia dla francuskich kibiców. Inny kolarz z tego kraju Roman Feillu (Agritubel) był na dzisiejszym etapie 3. i został nowym liderem wyścigu. "Z powodu choroby bardzo późno zacząłem treningi w tym sezonie, jednak kierownictwo ekipy postanowiło mi zaufać i dziś mogłem się im odwdzięczyć" - powiedział 24-letni kolarz. "Wiem jednak, że ciężko będzie obronić żółtą koszulkę. Mam 1:52 przewagi nad Cancellarą i nie wiem, czy zdołam dojść do siebie i zregenerować siły na czasówkę. Ale ponoć żółta koszulka dodaje skrzydeł..." - zakończył Feillu.
Rozczarowany był natomiast Robbie McEwen (Silence-Lotto), który liczył na zwycięstwo tego dnia (był piąty, ze stratą 2:03 do zwycięzcy). "Żadna drużyna nie może się zorganizować i ciężko jest gonić takie ucieczki, jak dziś. Najpierw wszyscy w peletonie ustalają kto będzie gonił, a wtedy ucieczka ma już 15 minut przewagi. Po porstu nie ma żadnej ekipy ustawionej tylko pod sprintera". Ciężko mu się dziwić, skoro jego ekipa Silence-Lotto pracuje na Cadela Evansa, a McEwen w walce o zwycięstwa na finiszach i zieloną koszulkę jest praktycznie osamotniony.
Tour de France to nie tylko okazja do podziwiania kolarzy, to także dobry sposób na protest. Wczoraj na trasie protestowała grupka rolników, niezadowolona z rządów obecnego prezydenta Francji, natomiast podczas dekoracji zwycięzcy, na podium wdarł się kolejny protestujący. Został jednak szybko "unieszkodliwiony" przez byłego zwycięzcę TdF, Bernarda Hinault, który chwilę potem otrzymał gromkie brawa od publiczności.
Liderzy poszczególnych klasyfikacji po 3 etapie:
Klasyfikacja generalna - Roman Feillu (Agritubel)
klasyfikacja punktowa - Kim Kirchen (Team Columbia)
Klasyfikacja górska - Thomas Voeckler (Bouygues Telecom)
Klasyfikacja młodzieżowa - Andy Schleck (CSC-Saxo bank)
Na 3. etapie z wyścigu wycofał się Hiszpan Angel Gomez (Saunier Duval-Scott)
Tour po dniu 3.
Dla wczorajszego zwycięzcy etapowego, Francuza Dumoulin, było to pierwsze zwycięstwo w swoim piątym starcie Wielkiej Pętli. Dodajmy, że Dumoulin jest najmniższym kolarzem w całym peletonie - mierzy 159cm