Rogers nie pojedzie w Wielkiej Pętli.

Drukuj

Michael Rogers, kolarz ekipy High Road, nie wystartuje w tegorocznym Tour de France. Australijczyk nie doszedł jeszcze do pełni formy po chorobie, z którą zmagał się od marca tego roku

Michael Rogers, kolarz ekipy High Road, nie wystartuje w tegorocznym Tour de France. Australijczyk nie doszedł jeszcze do pełni formy po chorobie, z którą zmagał się od marca tego roku.

U Rogersa wykryto wtedy wirus Epsteina-Barr, co zmusiło go do 8-tygodniowej przerwy w ściganiu. Wrócił dopiero w maju, na Volta a Catalunya. Wziął także udział w zakończonym niedawno wyścigu Dauphine Libiere, w którym zajął 11 miejsce. Jednak dyrektor sportowy jego ekipy, Rolf Aldag uważa, że Rogers nie ma formy, która pozwoliłaby mu walczyć o podium w TdF - "Michael jest w coraz lepszej dyspozycji. Ale jego forma jest dobra na jednodniowe wyścigi. Na wyścigi etapowe musimy jeszcze poczekać" - powiedział Aldag. W ubiegłym roku, z powodu kontuzji barku Rogers musiał wycofać się z Tour'u.

Kolejnym problemem High Road jest kontuzja Linusa Gerdemanna, kolarza, który w ubiegłym roku wygrał etap na TdF oraz jechał w żółtej koszulce lidera. Młody Niemiec uczestniczył w kraksie jeszcze podczas marcowego Tirreno - Adriatico, kiedy to doznał kontuzji kolana. Od tamtej pory Gerdemann bezskutecznie próbuje wyleczyć nadwyrężone kolano.

W zaistniałej sytuacji, liderem High Road, a od Tour de France Team Columbia, będzie najpewniej Kim Kirchen. Kolarz z Luksemburga w ubiegłym roku zajął 7. miejsce w lipcowym wyścigu.