Bałtyk - Karkonosze Tour

(3-8.06.2008, Pro Liga, 2.2). Szóste zwycięstwo Romanika

Drukuj

Radosław Romanik z grupy DHLAuthor został zwycięzcą 16 edycji wyścigu Bałtyk-Karkonosze. Romanik w klasyfikacji generalnej wyprzedził o 50 sekund kolegę z drużyny, Łukasza Bodnara.

Radosław Romanik z grupy DHL–Author został zwycięzcą 16 edycji wyścigu Bałtyk-Karkonosze. Romanik w klasyfikacji generalnej wyprzedził o 50 sekund kolegę z drużyny, Łukasza Bodnara.Wyścig rozpoczął się prologiem. Był to jednak bardziej ukłon w stronę kibiców, gdyż jego wyniki nie były zaliczane do klasyfikacji generalnej. Kryterium uliczne w Trzebiatowie wygrał Bartosz Huzarski (Mróz Action Uniqa) przed Vitaliyem Popkovem z Reprezentacji Ukrainy.

Pierwszy etap, z Trzebiatowa do Choszczna, był zarazem najdłuższym w tym wyścigu. Kolarze mieli do pokonania 218 km, jednak głównie w płaskim terenie. Wszelkie ucieczki były prędzej czy później kasowane i na rundy w Choszcznie wjechał cały peleton. Do pracy wzięły się ekipy CCC Polsat, Mróz Action Uniqa oraz DHL-Author, które liczyły na zwycięstwa swoich sprinterów. Najlepszy na finiszu okazał się Marek Wesoły z CCC Polsat, który wyprzedził Piotra Zaradnego (DHL-Author) i Marcina Gębke (Mróz Action Uniqa). Wesoły został tym samym pierwszym liderem wyścigu.

Na drugim etapie, również stosunkowo płaskim, sytuacja była podobna. Na rundach w Wałczu od peletonu odłączyło się 20 kolarzy, wśród nich faworyci do zwycięstwa, i między sobą rozegrali finisz. Tym razem Wesoły i Zaradny zamienili się miejscami. Wygrał kolarz DHL-Author, jednak dzięki drugiemu miejscu Wesoły utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Jego przewaga nad Zaradnym wynosiła 3 sekundy.

Następnego dnia na kolarzy czekało 175km jazdy, w tym jedna górska premia (na 50km). Znów do mety dojechał cały peleton i walka o zwycięstwo miała rozstrzygnąć się na finiszu. Na trudnych technicznie finiszowych metrach najwięcej sił i spokoju zachował Rosjanin Denis Galimzyanov (Katyusha). Wyprzedził on nieznacznie Bartłomiej Matysiaka (Legia), a trzeci był Piotr Zaradny, jednak nie wystarczyło to do objęcia prowadzenia w klasyfikacji generalnej. Dzięki bonifikatom na lotnej premii pozycję lidera utrzymał Marek Wesoły.

Podobny scenariusz do poprzednich miał czwarty etap. Płaska trasa i finisz z peletonu, na którym najlepszy okazał się Adam Sznitko z Legii. Wyprzedził on nieznacznie Krzysztofa Jeżowskiego z ekipy CCC Polsat. Trzeci był Dawid Krupa (Mazurcoaching.com). Lider wyścigu, Marek Wesoły przyjechał na 9. miejscu i utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej, jednak jego przewaga nad drugim zawodnikiem, Piotrem Zaradnym, wynosiła zaledwie 2 sekundy.

W sobotę na kolarzy czekały dwa etapy. Rano indywidualna czasówka górska o długości 11km, następnie najtrudniejszy etap tego wyścigu, z pięcioma premiami górskimi. Spodziewać się można więc było sporych zmian w klasyfikacji generalnej. Rano dość niespodziewanie najlepszy okazał się Belg z ekipy Ravor Cyclingteam, Davy Commyene. Drugi na mecie, Radosław Romanik (DHL-Author) stracił do niego aż 33 sekundy. Dzięki bardzo dobrej jeździe na czasówce Belg został nowym liderem wyścigu. Po południu kolarze do przejechania mieli 162 km w bardzo trudnym terenie. 5 górskich premii dało się we znaki kolarzom, w szczególności aktualnemu liderowi, Belgowi Commyene, który stracił sporo czasu na tym etapie. Z przodu natomiast uformowała się 12-sobowa grupka, w której znaleźli się m.in. Huzarski, Bodnar, Romanik, Sapa, Witecki i Mróz. Przewaga przez nich uzyskana była wystarczająca, aby skupić się jedynie na walce o etapowe zwycięstwo. A na mecie najlepszy okazał się Mariusz Witecki (Mróz Action Uniqa), który wyprzedził swojego kolegę z drużyny, Mateusza Mroza. Trzeci był Roman Bronis (Dukla Trencin Merida). Dzięki 9. miejscu na tym etapie, nowym liderem wyścigu został Radosław Romanik (DHL-Author), który wyprzedzał kolegę z drużyny, Łukasza Bodnara, o 50 sekund.

Ostatni etap wyścigu również był dobrą okazją dla kibiców do podziwiania kolarzy. 7 etap składał się wyłącznie z rund w Lwówku Śląskim, na których usytuowane były 4 lotnie premie i 3 premie górskie. Na jednej z rund od peletonu odłączyła się trójka kolarzy (Błażej Janiaczyk, Tomasz Kiendyś i Jarosław Rębiewski). Uzyskali oni kilkadziesiąt sekund przewagi, jednak kolarze ekipy DHL-Author pilnowali, by ucieczka ta nie zagroziła liderowi wyścigu, Romanikowi. Ostatecznie ta trójka między sobą rozegrała finisz, a najlepszy okazał się Rębiewski. Peleton, w którym przyjechał lider, stracił do zwycięzcy ponad 2 minuty, jednak nie przeszkodziło to Radosławowi Romanikowi w odniesieniu końcowego sukcesu. Romanik w klasyfikacji wyprzedził Łukasza Bodnara o 50 sekund oraz Romana Bronisa o kolejne 5. Jest to już szóste zwycięstwo Romanika w wyścigu Bałtyk Karkonosze. Poprzednio triumfował w latach 1993-1996 oraz 2005.

Klasyfikacja generalna:
1 Radosław Romanik (DHL–Author) 27.52.45
2 Łukasz Bodnar (DHL-Author) 0.50
3 Roman Bronis (Dukla Trencin Merida) 0.55
4 Adam Sznitko (Legia) 0.57
5 Mateusz Mróz (CCC Polsat Polkowice) 1.43
6 Mariusz Witecki (Mróz Action Uniqa) 1.46
7 Dawid Krupa (Mazurcoaching.com) 3.00
8 Alekxander Porsev (Katyusha) 3.02
9 Maros Kovac (Dukla Trencin Merida) 3.17
10 Wojciech Halejak (DHL – Author) 3.54

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj