Astana w Giro: to pewne.

Organizatorzy Giro d’Italia potwierdzili dziś w oficjalnym oświadczeniu zaproszenie dla kazaskiej ekipy Astany na tegoroczną edycję wyścigu.

„Tak, zaprosiłem Contadora” – cytuje Angelo Zomegnana włoska La Gazzetta dello Sport, która również należy do RCS. W lutym tego roku RCS zapowiedział, że nie zaprosi Astany na żadne z organizowanych przez siebie wyścigów, ze względu na zły wizerunek drużyny oraz liczne afery dopingowe z udziałem jej kolarzy. Teraz jednak, na osiem dni przed rozpoczęciem wyścigu, Zomegnan postanowił zmienić zdanie, tłumacząc to między innymi zmianami w zespole oraz zaangażowaniem obecnego kierownictwa w poprawę wizerunku Astany.

Jednak kazaskiej drużynie (zarejestrowanej w Luksemburgu) postawiono również pewne warunki. Ekipa weźmie udział w wyścigu tylko pod warunkiem, że wystartuje w najmocniejszym składzie, tj. z Alberto Contadorem, Levi Leipheimerem oraz Andreasem Kloedenem.

„Na Giro jedziemy z trzema liderami” – powiedział Alan Gallopin, dyrektor sportowy Astany. „Musimy teraz szybko zmienić plany startowe zawodników i przede wszystkim obsługi zespołu, co nie jest łatwe. Mimo wszystko jedziemy tam po wygraną” – dodał. Kloeden natomiast powiedział, że nie wiadomo jeszcze, na kogo będzie pracować drużyna podczas Giro – „nie mieliśmy jeszcze czasu tego przedyskutować. Z początku wszyscy będziemy jechać razem, dopiero w trakcie wyścigu okaże się, kto jest najsilniejszy” – powiedział Niemiec, który dwa razy stawał na podium Tour de France. Oprócz wymienionej trójki w barwach Astany wystartować mają również Vladimir Gusev i Maxim Iglinsky.