Niemieckie media donoszą, że Jan Ullrich, przeciw któremu toczy się postępowanie sądowe o oszustwo, zgodził się na ugodę z wymiarem sprawiedliwości i zapłaci 1 milion Euro grzywny, w zamian za zakończenie sprawy.
Były zwycięzca Tour de France, którego próbki krwi znaleziono w laboratorium doktora Fuentesa, oskarżony jest o oszustwo, gdyż według niemieckiego prawa przyjmowanie niedozwolonych substancji jest oszustwem (sam doping nie jest przestępstwem). Co za tym idzie prokuratura oskarżyła Ullricha o oszukanie kibiców, sponsorów oraz swojej drużyny. Decyzję taką mogła podjąć na podstawie wyników porównawczych DNA kolarza z próbkami krwi znalezionymi u doktora Fuentesa, które wykazały, że kolarz mógł stosował doping.
Niemiec dostał propozycję zapłaty miliona Euro w zamian za całkowite umorzenie sprawy. „Istnieje taka możliwość, jednak nie mogę powiedzieć, czy tak zrobię” – powiedział Ullrich pytany wcześniej, czy pójdzie na ugodę z wymiarem sprawiedliwości i zapłaci grzywnę.
Kolarz, który wygrywał „Wielką Pętlę” w 1997 roku oraz wielokrotnie był drugi, zakończył karierę na początku 2007 roku.
Ullrich jednak zapłaci?
Niemieckie media donoszą, że Jan Ullrich, przeciw któremu toczy się postępowanie sądowe o oszustwo, zgodził się na ugodę z wymiarem sprawiedliwości i zapłaci 1 milion Euro grzywny, w zamian za zakończenie sprawy