Pat McQuaid, przewodniczący Międzynarodowej Unii Kolarskiej przesłał dziś do redakcji francuskiego dziennika Le Monde list, w którym oskarża ASO, organizatora P-N oraz TdF o szantaż i zarzuca mu działanie na szkodę kolarstwa.
McQuaid w swoim liście podkreśla, że to UCI powinno być najważniejszym organem w kolarskim peletonie i dbać o jego dobro, a nie ASO, które pozostaje jedynie spółką z o.o. i dba wyłącznie o swoje interesy. Zaznacza, że ASO pragnie wykreować wizerunek „Tour to my” i kto się ASO nie podporządkuje, ten jest przeciwko Tour’owi. Tymczasem McQuaid stwierdza, że Tour nie należy do tego, kto go organizuje – „należy do tych, którzy go kochają i do tych, którzy są jego sensem, czyli kolarzy”. Przestrzega też przed sytuacją, w której to kolarstwo zmieni się w ligę zarządzaną przez organizatorów największych wyścigów.
Uważa on, że ASO ucieka się do szantażu, zmuszając drużyny do startu w P-N (mimo iż grożą im za to sankcje), gdyż w przeciwnym razie nie otrzymałyby zaproszenia na Wielką Pętlę. Z kolei sytuacja, w której ASO nie podporządkuje się UCI grozi Francuskiemu Związkowi Kolarskiemu wykluczeniem.
McQuaid zaznacza, że takie działanie ze strony UCI może nie podobać się wielu osobom i można traktować je jako niszczące kolarstwo, jednak właśnie przestrzegania ustalonego porządku i reguł chce McQuaid i zapowiada, że będzie o to walczył.
List od McQuaid´a.
Pat McQuaid, przewodniczący Międzynarodowej Unii Kolarskiej przesłał dziś do redakcji francuskiego dziennika Le Monde list, w którym oskarża ASO, organizatora P-N oraz TdF o szantaż i zarzuca mu działanie na szkodę kolarstwa