McQuaid: <i>to krok w tył</i>.

Drukuj

Przewodniczący Międzynarodowej Unii Kolarskiej, Pat McQuaid, wyraził swoje niezadowolenie z postępowania organizatorów Giro dItalia, którzy nie zaprosili do udziału w wyścigu czterech ekip Pro Tour

Przewodniczący Międzynarodowej Unii Kolarskiej, Pat McQuaid, wyraził swoje niezadowolenie z postępowania organizatorów Giro d’Italia, którzy nie zaprosili do udziału w wyścigu czterech ekip Pro Tour.

„Nie rozumiem takiej decyzji. RCS (organizator Giro) twierdzi, że ich wyścig jest jednym z najważniejszych w sezonie, a nie zapraszają do siebie najlepszych drużyn”. – powiedział Irlandczyk. „Co z tego, że według nowych przepisów organizatorzy mają prawo zapraszać na swój wyścig, kogo tylko chcą. To krok w tył. I to o 20 lat. Jest pewna hierarchia wyścigów, tak samo jest hierarchia drużyn, a te z Pro Tour są obecnie najlepsze na świecie”.

Przewodniczący UCI podkreślił, że jego zdaniem, przepisy, jakie obowiązują w obecnej chwili nie są dobre i dają organizatorom zbyt dużą swobodę, co powoduje, że kierują się oni tylko i wyłącznie własnym interesem, podczas gdy „UCI ciężko pracowało, by wszelkie decyzje bazowały na osiągnięciach sportowych”. Zaniepokojony jest również tym, jak sytuacja może się rozwinąć w przyszłości - „jeśli chodzi o mnie, to uważam, że organizatorzy powinni być odpowiedzialni za organizację wyścigu, a nie za to kto w nim uczestniczy” – zakończył McQuaid

Wśród ekip Pro Tour, które nie otrzymał zaproszenia na Giro znalazły się: Astana, Bouygues Telecom, Credit Agricole i High Road.

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj