Basso: <i>najlepsza rzecz, jaka mnie spotkała.</i>

Drukuj

Ivan Basso, były kolarz m.in. Fassa Bortolo i CSC, zawieszony za współpracę z doktorem Eufemiano Fuentesem, stwierdził, że dyskwalifikacja to najlepsza rzecz, jaka mnie spotkała. Basso został zawieszony, gdy przyznał się do kontaktów z Fuentesem oraz do tego, że planował stosować niedozwolone substancje

Ivan Basso, były kolarz m.in. Fassa Bortolo i CSC, zawieszony za współpracę z doktorem Eufemiano Fuentesem, stwierdził, że dyskwalifikacja to „najlepsza rzecz, jaka mnie spotkała”. Basso został zawieszony, gdy przyznał się do kontaktów z Fuentesem oraz do tego, że planował stosować niedozwolone substancje.

„Czuję się lepszym człowiekiem. Dyskwalifikacja to najlepsza rzecz, jaka mogła mi się przytrafić. Dała mi czas do namysłu, i przemyślenia paru kwestii. Teraz jestem gotowy, by wrócić” - powiedział Basso w wywiadzie dla włoskiego serwisu internetowego. Kolarz nawet podczas trwania kary nie próżnuje. Bierze udział w wielu imprezach charytatywnych, a przede wszystkim ciężko trenuje, by być gotowym do ścigania na najwyższym poziomie. „Chciałbym w przyszłości wygrać Tour, to moje marzenie. Jednak nie chcę myśleć tak daleko w przyszłość. Wolę dochodzić do celu krok po kroku” – stwierdził Włoch o swoim powrocie do peletonu i planach na przyszłość.

Dyskwalifikacja Basso mija 24 października 2008 roku. 30-letni kolarz prowadził już wstępne rozmowy z ekipą Barloworld o swoim ewentualnym powrocie do peletonu w barwach tej ekipy.