Ricco chce wygrać Giro.

Ricardo Ricco, kolarz, który był z pewnością objawieniem ubiegłego sezonu i pokazał się z dobrej strony na wielu wyścigach, nie zamierza spocząć na laurach i w nadchodzącym sezonie stawia sobie równie ambitne cele.

Ubiegły sezon był zaledwie drugim dla kolarza Saunier Duval spędzonym w zawodowym peletonie, jednak Ricco dał się poznać kibicom kolarstwa z jak najlepszej strony. W 2007 roku zwyciężał na dwóch etapach Tirreno-Adriatico, był piąty we Flèche Wallonne, dziewiąty w Amstel Gold Race i drugi w Giro di Lombardia, jednak z najwyższą formą trafił na Giro d'Italia, gdzie zajął szóste miejsce w klasyfikacji generalnej (drugie w klasyfikacji młodzieżowej) i wygrał morderczy, 15 etap z podjazdem pod Tre Cime di Lavaredo.

Zaledwie 24-letni kolarz nie zamierza jednak odpuszczać i zapowiada, że w tym sezonie również będzie o nim głośno. „Będzie ciężko powtórzyć ubiegłoroczne sukcesy, ale muszę stawiać sobie ambitne cele” – powiedział Ricco i stwierdził, że ten sezon z pewnością nie będzie łatwy – „w 2007 roku byłem bardzo mocny i potwierdziłem to m.in. na Giro di Lombardia, w tym sezonie będę musiał mocno pracować, żeby powtórzyć te wyniki. Mogę jednak zapewnić wszystkich tych, którzy mi kibicują, że dam z siebie wszystko.”

Nadrzędnym celem kolarza w nadchodzącym sezonie będzie wyścig w Giro d'Italia. „Na przełomie kwietnia i maja skupię się na Fleche Wallonne, Liege-Bastogne-Liege i oczywiście Giro d'Italia. Każdy z nich chce wygrać” – zapowiada Ricco. Jak sam zaznacza, mając doświadczenie z ubiegłego roku oraz mocnych kolegów do pomocy, takich jak Leonardo Piepoli, jest w stanie dojechać do mety w koszulce lidera. Pytany o cele po Giro odpowiedział, że skupi się na Mistrzostwach Świata i Olimpiadzie, ze wskazaniem na to pierwsze, gdyż, jak stwierdził, „ tęczową koszulkę można nosić cały rok”.