Włoski wyścig, kończący sezon ścigania w Europie i nazywany wyścigiem spadających liści, zafundował kibicom spore emocje w ostatniej godzinie ścigania. Na podjeździe pod Civiglio faworyci wyścigu pokazali to, co jeszcze zachowali na końcówkę sezonu – najpierw z kilkunastoosobowej grupki faworytów atakowali Valverde, Primoz Roglic (Jumbo Visma), a potem także Mollema, którego atak był skuteczny. Na 20 kilometrów przed metą Holender wypracował sobie pół minuty przewagi i walczył o jej utrzymanie na zjazdach.
Po pięciu kilometrach jazdy w dół Mollema na ostatnim, krótkim ale sztywnym podjeździe - San Fermo Della Battaglia – wykrzesał jeszcze z siebie resztki sił i mimo pogoni Roglica, a potem także Valverde, zachował przewagę na szczycie. Do mety pozostało pięć kilometrów, a Mollema powoli mógł być coraz bardziej pewien zwycięstwa. Na zjeździe jeszcze raz ruszył Valverde, ale były Mistrz Świata był za daleko, by móc dogonić rywala przed metą w Como.
Niezagrożony kolarz Trek-Segafedo cieszył się z największego zwycięstwa w swojej karierze. Kilkanaście sekund później Valverde wygrał finisz z Bernalem o drugie miejsce, a czwarty był Jakob Fuglsang (Astana). Na 12. pozycji, ze stratą 50 sekund, finiszował Rafał Majka (Bora-hansgrohe).
Wyniki:
- 1 Bauke Mollema (Ned) Trek-Segafredo 5:52:59
- 2 Alejandro Valverde (Spa) Movistar Team 0:00:16
- 3 Egan Bernal (Col) Team Sky
- 4 Jakob Fuglsang (Den) Astana Pro Team
- 5 Michael Woods (Can) EF Education First 0:00:34
- 6 Jack Haig (Aus) Mitchelton-Scott
- 7 Primoz Roglic (Slo) Team Jumbo-Visma
- 8 Emanuel Buchmann (Ger) Bora-Hansgrohe 0:00:52
- 9 Pierre Latour (Fra) AG2R La Mondiale
- 10 Rudy Molard (Fra) Groupama-FDJ