VaE: Majka na szóstym miejscu

Tegoroczną, 74. edycję hiszpańskiego wyścigu wygrał Roglic, choć już na początku musiał odrabiać straty po tym, jak na drużynowej czasówce ekipa Jumbo-Visma straciła sporo czasu po kraksie. Słoweniec był jednak najmocniejszym, jak i najrówniej jadącym kolarzem i już po piątym etapie był drugi, a dziesiątego dnia rywalizacji – po jeździe indywidualnej na czas – objął prowadzenie i z dużą przewagą wyprzedzał rywali w generalce. Specjalista od jazdy na czas, Roglic tym razem pokazał się jako znakomity góral, który nie tylko odpierał ataki rywali podczas najtrudniejszych wspinaczek tegorocznej Vuelty, ale często także sam atakował, jak choćby na etapach do Los Machucos czy Santuario del Acebo. Z bezpieczną przewagą Roglic ukończył ostatni górski etap, a dziś przyjechał bezpiecznie w peletonie, broniąc pozycji lidera.

Drugie miejsce, ze stratą 2.16 zajął zwycięzca Vuelty z 2009, Mistrz Świata, Alejandro Valverde (Movistar), dla którego było to szóste w karierze podium w hiszpańskim wyścigu. Z kolei, trzeci w swoim debiucie w Wielkim Tourze był Tadej Pogacar (UAE Team Emirates), który w drodze na podium wygrał trzy górskie, jedne z najtrudniejszych, etapy. Słoweniec do swojego rodaka Roglica stracił 2.38, natomiast do Valverde zaledwie 22 sekundy.

Na szóstym miejscu rywalizację ukończył Rafał Majka (Bora-hansgrohe), który po drugim etapie awansował do pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej. Polak kilka razy atakował w górach, jednak nie był w stanie zgubić rywali w walce o podium i ostatecznie stracił do Roglica ponad 7. minut.

57. miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Paweł Poljański (Bora-hansgrohe), a 74. był Tomasz Marczyński (Lotto Soudal). Dwaj kolarze CCC Polkowice – Szymon Sajnok i Paweł Bernas – ukończyli rywalizację na 142. i 149. miejscu.

Ostatni etap z metą w Madrycie po sprinterskim finiszu wygrał Fabio Jakobsen (Deceuninck-QuickStep), odnosząc piąte zwycięstwo dla swojego zespołu w tegorocznej edycji Vuelty. Trzecie miejsce na kresce zajął Sajnok, którego wyprzedził jeszcze Sam Bennett (Bora-hansgrohe).