TdF: Van Avermaet w koszulce w grochy

Pierwszy etap wokół Brukseli był lekko pagórkowaty i choć celem ekipy CCC Team była walka o zwycięstwo etapowe, to jednak Mistrz Olimpijski, Van Avermaet, tuż po starcie zabrał się w ucieczkę i punktował na Mur de Grammont, pagórku znanym z Ronde Van Vlaanderen. Dwa punkty wywalczone na premii górskiej 3. kategorii zapewniły mu koszulkę w grochy, więc Van Avermaet spłynął do peletonu, by potem walczyć o zwycięstwo etapowe.

Choć na mecie w Brukseli był dopiero 11. to na podium założył koszulkę lidera klasyfikacji generalnej, pierwsza w historii ekipy CCC. Zwycięstwo etapowe, po sprinterskim finiszu, wywalczył Mike Teunissen (Jumbo Visma), który w bezpośrednim pojedynku wyprzedził Petera Sagana (Bora-hansgrohe).

Etap, choć lekko pofałdowany, był bardzo nerwowy i kilku faworytów wyścigu nie omijał pech. Jakob Fuglsang (Astana) leżał w kraksie na kilkanaście kilometrów przed metą i musiał długo gonić peleton, natomiast Geraint Thomas (Team Ineos) leżał w dużej kraksie na 1400 metrów przed metą, która powstrzymała sporą część peletonu przed walką na ostatnich metrach.

Michał Kwiatkowski (Team Ineos) i Łukasz Wiśniowski (CCC Team) zameldowali się na mecie w peletonie, odpowiednio na 160. i 170. miejscu, z czasem zwycięzcy.