Na trudnej trasie wokół Auronzo we włoskich Dolomitach, na której zawodniczki wspinały się między innymi na słynne Tre Cime di Lavaredo, z najwyższym punktem wyścigu na ponad 2300 m.n.p.m, Włoszczowska zameldowała się na trzecim miejscu. Polka zaledwie tydzień po Mistrzostwach Świata XC, gdzie była piąta, zanotowała kolejny znakomity występ i utrzymuje formę przed nadchodzącymi Mistrzostwami Świata na szosie w Innsbrucku.
Włoszczowska, która w 2003 roku wywalczyła tytuł Mistrzyni Świata w maratonie, od startu jechała w czołówce, jednak Langvad tego dnia była poza zasięgiem rywalek. Szybko zbudowała kilkuminutową przewagę, którą dowiozła do mety i po 89 kilometrach rywalizacji o pięć minut wyprzedziła Austriaczkę, Christinę Kollmann. Trzecia na mecie, Włoszczowska, straciła do Dunki 12 minut.
W wyścigu mężczyzn sprinterski finisz rozstrzygnął o podziale miejsc na podium. Najszybciej po 102 kilometrach finiszował Henrique Avancini (Brazylia), przed Danielem Geismayrem (Austraia) i Hectorem Leonardo Paezem Leonem (Kolumbia).
Wyniki wkrótce.