VaE: Kolejny dzień dla uciekinierów

Po raz kolejny w tegorocznym wyścigu do głosu doszli uciekinierzy i po raz kolejny dopięli swego. Po długiej ucieczce, którą peleton odpuścił na kilkanaście minut, piątka kolarzy wysforowała się na czoło, by walczyć o zwycięstwo etapowe. Z kilkunastoosobowej grupy, która odjechała od peletonu chwilę po starcie z Mondonedo, gdy kolarze pokonywali Alto de Cadeira, została piątka na ostatnich, pagórkowatych kilometrach. Najczujniejsi byli Geniez, Victor Campenaerts (Lotto Soudal), Mark Padun (Bahrain-Merida), Dylan van Baarle (Team Sky) i Dylan Teuns (BMC Racing Team) i to oni stoczyli pojedynek na finiszu. Wiodący lekko w dół ostatni fragment wykorzystał Geniez, który rozpędzony ruszył do przodu i na wąskiej drodze nie dał się już wyprzedzić rywalom. Za nim finiszowali van Baarle i Padun.

Peleton na metę przyjechał z dużą stratą – ekipa lidera, Mitchelton-Scott, nie broniła koszulki Simona Yatesa i odpuściła ten odjazd, by na mecie zameldować się prawie 12 minut za czołówką i dziewięć za Herradą, który wobec wcześniejszej, prawie sześciominutowej straty, objął teraz prowadzenie w wyścigu. Hiszpan z Cofidisu wyprzedza o 3.22 Yatesa. Michał Kwiatkowski (Team Sky) jest 17., a Rafał Majka (Bora-hansgrohe) 24.